Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zatrzymali seryjnego włamywacza, który od dwóch miesięcy działał na terenie miasta. 30-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Już usłyszał zarzuty za dokonanie siedmiu włamań i kradzieży. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności z uwagi na popełnienie przez niego przestępstw w warunkach recydywy.
W Świnoujściu od dwóch miesięcy „grasował” włamywacz. Jego celem były głównie pawilony handlowe, pomieszczenia gospodarcze, nie pogardził również lokalem gastronomicznym. Sposób działania miał zawsze podobny; używając łomu, wyłamywał zamki i kłódki, odginał drzwi wejściowe do pomieszczeń, skąd zabierał najcenniejsze przedmioty, jakie znalazł. Jego łupem padły m.in. telewizor plazmowy, dmuchawa spalinowa, grzejnik elektryczny, dwa rowery, akcesoria do elektronicznych papierosów, rakieta tenisowa, klucze patentowe oraz pieniądze. Poszkodowani wycenili straty na łączną kwotę blisko 11.000 zł.
W celu ustalenia sprawcy, policjanci wnikliwie i szczegółowo analizowali każdy z przypadków zgłoszonych zdarzeń. W wyniku działań operacyjnych funkcjonariusze wytypowali 30-letniego mieszkańca Świnoujścia, który najprawdopodobniej był odpowiedzialny za te przestępstwa. Gdy zebrali wystarczające dowody, przystąpili do jego zatrzymania.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów, tj. siedmiu włamań i kradzieży. W wyniku przeszukania wynajmowanego przez niego mieszkania, piwnicy i innych pomieszczeń, odzyskano większość skradzionych przedmiotów, które powróciły do właścicieli.
Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, dlatego tym razem postawione zarzuty są w warunkach recydywy, co powoduje znaczne podwyższenie kary. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Policjanci nadal analizują podobne przestępstwa zaistniałe w ostatnim czasie na terenie miasta, tak więc sprawa pozostaje rozwojowa i niewykluczone, że mężczyzna wkrótce usłyszy kolejne zarzuty.
Rzecznik prasowy KMP w Świnoujściu
asp. Beata Olszewska
