Bałagan ze znakami w mieście powodują chuligani i wandale, którzy przy ulicy Bat. Chłopskich i Staszica notorycznie je przestawiają, innych ulic też nie oszczędzają.
Jeśli chodzi o niszczenie bądź przestawianie znaków drogowych to kara określona jest przepisami kodeksu ruchu drogowego, ponieważ jest to stworzenie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Niszczenie znaku drogowego jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. W sprawach większej wagi, sprawca może nawet odpowiadać za przestępstwo, na podstawie kodeksu karnego.
W przypadku uszkodzenia bądź niszczenia znaków drogowych, wobec sprawcy wykroczenia można orzec obowiązek zapłaty równowartości zniszczonego lub uszkodzonego przedmiotu albo obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Jeżeli wartość zniszczonych przedmiotów przekroczy 250 zł, wówczas nie mamy już do czynienia z wykroczeniem, a przestępstwem określonym w art. 288 kodeksu karnego. Zgodnie z jego treścią za niszczenie, uszkadzanie lub czynienie cudzej rzeczy niezdatnej do użytku, grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Mamy nadzieję, że proceder taki nie będzie trwał w nieskończoność i My wszyscy nie będziemy płacić za głupie zabawy.
