Szybka reakcja policjantów z koszalińskiej drogówki doprowadziła do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy, który szarżował dzisiejszej nocy na ulicach miasta. Uciekając przed mundurowymi 19-latek rozbił auto uderzając w ścianę kamienicy.
Do zdarzenia doszło dziś w nocy na ulicy Dzieci Wrzesińskich. Patrolujący nieoznakowanym radiowozem miasto policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli jadący z przeciwnej strony pojazd, który nie miał włączonych świateł mijania. Mundurowi podali kierowcy sygnały nakazujące zatrzymanie, ten jednak nie zareagował. Zjechał na krawężnik, a następnie próbując uciekać uderzył w narożnik pobliskiego budynku. To jednak nie powstrzymało kierowcy, który zaczął agresywnie wycofywać opla. Obrócił auto o 90 stopni i z całym impetem uderzył tyłem w kolejny krawężnik i kolejny budynek. W wyniku podjętych manewrów z opla odpadały elementy, w tym opony. W konsekwencji pojazd zawiesił się podwoziem na krawężniku.
Kierowcą samochodu okazał się 19-latek z Koszalina. Miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Na dodatek mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Na chwilę obecną nieodpowiedzialny kierowca przebywa z policyjnym areszcie, gdzie trzeźwieje.
19-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Policja