Piłkarze Floty Świnoujście w 25. kolejce I ligi podejmą Puszczę Niepołomice. Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 15 na stadionie miejskim przy ul. Matejki w Świnoujściu.
W tabeli Flota ma tylko trzy punkty więcej od Puszczy. Oba zespoły znajdują się nad strefą spadkową, ale oba mają do niej bardzo blisko. Dlatego w sobotę do zdobycia są bardzo cenne punkty.
– Puszcza to nieobliczalny zespół – mówi trener Floty, Bogusław Baniak. – Sprawił już bardzo dużo niespodzianek, ale też kilka razy zawiódł sowich kibiców. W pierwszej rundzie graliśmy u niej po porażkach z Dolcanem Ząbki oraz Kolejarzem Stróże i w Niepołomicach się przełamaliśmy, wygraliśmy 1:0 po golu Sebastiana Zalepy głową.
Trener Baniak wskazuje na zmiany w zespole Puszczy w przerwie zimowej. – Zrobili ich sporo – twierdzi. – Puszcza to drużyna o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Liderem jest Łukasz Nowak, który wykonuje stałe fragmenty gry. Oglądałem mecz Puszczy z GKS Tychy, przegrany aż 1:5, ale wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku.
W zespole Puszczy występują dwaj byli piłkarze Floty: brazylijski obrońca Wallace Benevente oraz napastnik Jacek Magdziński, pozyskany z Gwardii Koszalin.
Szkoleniowiec uczula swoich piłkarzy, by byli skoncentrowani. – Flota jest trochę rozpędzona, ale każdy mecz jest inny – mówi. – Nie wiem jeszcze, w jakim ustawieniu zagramy: może to będzie 4-1-4-1, a może 4-2-3-1.
W drużynie Wyspiarzy nie wystąpią Michał Stasiak i Marek Opałacz. – Martwią mnie też kontuzje młodzieżowców – dodaje Baniak.
Krzysztof Dziedzic
rzecznik prasowy Floty