Policjanci z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego świnoujskiej komendy zatrzymali na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa dwóch mężczyzn, którzy włamali się do lokalu gastronomicznego i ukradli z niego nagłaśniający sprzęt. Grozi im kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczorajszej nocy policjanci z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego świnoujskiej komendy interweniowali na promenadzie, gdzie doszło do zakłócenia ciszy nocnej. We wskazanym przez zgłaszającego miejscu interwencji mundurowi zastali młodą kobietę siedzącą w samochodzie. Podczas sprawdzania okolicy funkcjonariusze zwrócili uwagę na otwór w zadaszeniu jednego z punktów gastronomicznych.
Foto Policja
W czasie dalszej penetracji terenu policjanci ujawnili w zaroślach trzy duże głośniki. Po chwili z zarośli tych wyszło dwóch mężczyzn, którzy rozpytywani twierdzili, że nie mają nic wspólnego z dziurą w dachu oraz głośnikami. Czujni policjanci zwrócili jednak uwagę na zabrudzenia od mchu koloru zielonego na spodniach jednego z mężczyzn. Przybyły na miejsce właściciel punktu handlowego potwierdził, że z lokalu zginął mu sprzęt nagłaśniający o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Natomiast sprawdzenia dachu potwierdziły, że jest on pokryty mchem, stąd zabrudzenia na spodniach mężczyzny.
Trzy odzyskane głośniki zostały przekazane właścicielowi, natomiast podejrzewani o dokonanie kradzieży z włamaniem zatrzymani i umieszczeni w policyjnym areszcie. Dziś 20- i 24-letni mieszkańcy Zgorzelca usłyszeli zarzuty.
Za popełnienie tego przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jeden z mężczyzn był już w przeszłości karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Oficer prasowy KMP w Świnoujściu
asp. Beata Olszewska
