Jak informuje internauta na info@e-swinoujscie.pl przy tzw. domku „Baby Jagi” , kiedyś toalecie a w ostatnich latach punkcie gastronomicznym mieszczącym się przy ulicy Piłsudskiego brak jest pokrywy studzienki!
W każdej chwili dziecko lub pies może w paść w niezabezpieczony otwór i zrobić sobie krzywdę.
Być może pokrywa studzienki została zabrana przez amatorów zbiórki metali w celu sprzedaży?
Trzeba jak najszybciej niebezpieczny otwór zabezpieczyć, albo założyć nową pokrywę i to w taki sposób, żeby nikt nie mógł jej ukraść – kończy czytelnik