Minęły właśnie dwa tygodnie, kiedy to pracownicy Urzędu Morskiego odmalowali na bialutko elewację wiatraka (Stawa Młyny) która została gęsto zabazgrana ( czyt. zdewastowana) różnymi malunkami i wierszykami.
Niestety, czyste ściany wiatraka zaczynają się znowu zapełniać wszelakiego rodzaju napisami, przeważnie są to wyznania miłości do bliskiej osoby lub potwierdzenia obecności w naszym mieście i w tym miejscu.
Od kilkudziesięciu lat niepisaną tradycją stało się pozostawienie po swojej wizycie na falochronie „ozdoby” na ścianie wiatraka, przeważnie przez turystów.
Naszym zdaniem zamalowywanie i odświeżanie ścian przez pracowników UM to – „walka z wiatrakami”, ale z drugiej strony gdyby nie te działania to jak wyglądałby dziś symbol Świnoujścia ?!