W terminalu LNG w Świnoujściu rozpoczęto próbę wodną zbiorników LNG, w których magazynowany będzie skroplony gaz ziemny. 100 tysięcy metrów sześciennych wody morskiej (100 milionów litrów) zostanie wtłoczonych do każdego ze zbiorników, by potwierdzić jakość wykonanych prac konstrukcyjnych i sprawdzić zachowanie obiektów pod obciążeniem 100 tysięcy ton.
Próbę pierwszego ze zbiorników już rozpoczęto. Miejsce poboru wody znajduje się w okolicach platformy technologicznej, w części morskiej inwestycji. Tymczasowymi rurociągami woda trafia wprost do pierwszego zbiornika. – Operacja potrwa około dwóch tygodni. Dziennie przybywać będzie od 8 do 10 tysięcy metrów sześciennych wody, co oznacza, że lustro wody będzie się podnosić około 2 metry na dobę. W sumie zbiornik zostanie zalany do wysokości 22 metrów, czyli w około 60 procentach jego nominalnej pojemności. Wymagana objętość wody została wyliczona na podstawie różnicy wagi skroplonego gazu ziemnego i wody. Litr LNG waży około 630 gramów, a litr wody to oczywiście 1000 gramów – tłumaczy Maciej Mazur, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej Polskiego LNG S.A.
100 tysięcy metrów sześciennych wody, czyli 33 razy tyle, ile potrzebne było do napełnienia Basenu Olimpijskiego w Szczecinie (3 tys. m³), po wtłoczeniu do zbiornika LNG, pozostanie tam przez jedną dobę. W tym czasie zostanie sprawdzone osiadanie obiektu, czy nie przekracza dopuszczalnych norm. Wtłoczona do zbiornika woda wytworzy docelowo obciążenie 100 tysięcy ton. Tyle waży prawie tysiąc samolotów Boeing 787 Dreamliner, 47 okrętów ORP Błyskawica czy 10 Mostów Północnych w Warszawie. – Przy tak dużym obciążeniu, każdy ruch konstrukcji zostanie zarejestrowany. Geodezyjne pomiary będą realizowane przy pomocy specjalistycznej aparatury, według najwyższych norm i standardów – mówi Maciej Mazur. – Zbiornik ma prawo osiąść, ale w wyznaczonych w projekcie normach i w sposób równomierny.
Po potwierdzeniu, że wszystkie normy są zachowane, zbiornik zostanie opróżniony, a następnie dokładnie oczyszczony. – Po zakończeniu próby pierwszego zbiornika, analogiczna operacja zostanie przeprowadzona w drugim zbiorniku – mówi Maciej Mazur.
W związku z próbami wodnymi, intensywne prace na terenie terminalu LNG w Świnoujściu były prowadzone w ostatnim czasie w zbiornikach magazynowych LNG. Spółka Polskie LNG informowała o zakończeniu montażu zbiorników wewnętrznych, w których magazynowany będzie skroplony gaz ziemny, zainstalowaniu kolumn nalewczych, którymi LNG będzie wtłaczane do zbiorników czy pracach wykonywanych na dachach obu obiektów, w tym m.in. montażu suwnic, które umożliwiają obecnie instalację pozostałych elementów i urządzeń. – Dwa bliźniacze zbiorniki na LNG to jedne z ważniejszych części inwestycji – mówi Maciej Mazur. I dodaje, że także jedne z najbardziej zaawansowanych technologicznie. – Ze względu na potrzebę utrzymania gazu w ciekłej postaci, temperatura w zbiornikach będzie wynosić -162°C. W sumie, każdy ze zbiorników pomieści 160 tys. m³ skroplonego gazu ziemnego.
Zgodnie z raportem przedstawianym przez generalnego realizatora inwestycji, tj. konsorcjum na czele z włoską firmą Saipem, stan zaawansowania inwestycji w terminal LNG w Świnoujściu przekroczył w miesiącu czerwcu br. 90,5 proc. Inwestycja zostanie ukończona na przełomie roku i będzie gotowa do odbioru komercyjnych dostaw gazu w 2015 roku.
Równolegle z pracami budowlanymi, które są prowadzone we wszystkich obszarach terminalu, zarówno w części morskiej i lądowej, wykonywane są także próby i czynności związane z odbiorami robót oraz czynności przygotowawcze do próbnych rozruchów. Inwestycja weszła bowiem w najważniejszą fazę realizacyjną, zarówno pod kątem budowy, jak i przygotowania służb eksploatacyjnych do użytkowania. Proces odbiorów i rozruchu uwzględnia wszelkie niezbędne wymogi bezpieczeństwa oraz kontroli jakości. Znaczna część prób w fazie rozruchu zostanie np. zostać przeprowadzona z użyciem gazu LNG tłoczonego pod ciśnieniem – aby przeprowadzić te procesy w pełni bezpiecznie, instalacja w Świnoujściu została podzielona na około 650 mniejszych systemów i podsystemów, które będą uruchamiane w określonej kolejności. Skalę procesu obrazują liczby: na terenie terminalu LNG znajduje się 1536 linii rurociągów; 160 urządzeń i aparatów; do sprawdzenia jest 5718 punktów pomiarowych. Nadzór nad jakością jest realizowany poprzez stałą obecność m.in. Transportowego Dozoru Technicznego oraz Nadzoru Inwestorskiego, realizowanego przez renomowaną i doświadczoną brytyjską firmę Atkins.