Piłkarze Floty Świnoujście pokonali dziś 2:0 Sandecję Nowy Sącz w meczu 6. kolejki I ligi. Było to drugie zwycięstwo Wyspiarzy w tym sezonie, ale pierwsze w Świnoujściu.
Flota od początku rzuciła się na Sandecję i już w 2 minucie mogła objąć prowadzenie. Po zagraniu Daniela Bruda w bardzo dobrej sytuacji przed bramkarzem Sandecji znalazł się Charles Nwaogu, ale przestrzelił. W 13 minucie Sławomir Cienciała strzelił głową pół metra obok bramki rywali.
W 20 minucie Flota stanęła przed świetną szansą na objęcie prowadzenia – sędzia podyktował dla gospodarzy rzut karny za faul na Nwaogu. Niestety, Brud nie strzelił zbyt precyzyjnie i golkiper Sandecji Marek Kozioł zdołał obronić.
Flota nie zraziła się niepowodzeniem i dalej zaciekle atakowała. Opłaciło się w 39 minucie. Po rzucie wolnym wykonanym przez Rafała Grzelaka piłka poleciała na tzw. długi słupek, gdzie Marek Niewiada głową zgrał ją do środka. A tam Cienciała z kilku metrów zdołał wreszcie pokonać Kozioła.
Potem do głosu doszła Sandecja. Bardzo groźny był Mouhamadou Traore, ale albo brakowało mu precyzji w najważniejszym momencie, albo radzili sobie obrońcy Floty i bramkarz Darko Brljak. Sandecja atakowała, jednak to Flota zdobyła bramkę. W 61 minucie na 2:0 podwyższył Nwaogu. Wprowadzony na boisko minutę wcześniej Dawid Kort zagrał wzdłuż bramki gości i Nigeryjczyk zdołał pokonać Kozioła.
W 69 minucie Nwaogu jeszcze raz posłał piłkę do bramki gości, ale był na spalonym. W 87 minucie powinno być 3:0, ale trafiła Grzelak po minięciu dwóch rywali nie zdołał pokonać bramkarza Sandecji – skończyło się rzutem rożnym.
W następnej kolejce Flota zagra w Jaworznie z GKS Tychy.
Flota Świnoujście – Sandecja Nowy Sącz 2:0 (1:0)
Bramki: Cienciała (39), Nwaogu (61)
Flota: Brljak – Sołowiej, Stasiak, Cienciała – Kamiński, Niewiada, Grzelak, Brud, Lisowski (61 Kort), Reca (90 Zalepa) – Nwaogu (80 Retlewski).
Krzysztof Dziedzic
rzecznik prasowy MKS Flota Świnoujście