Już w najbliższą środę (24 bm.) kolejny swój mecz rozegra Flota Świnoujście. Tym razem w ramach Pucharu Polski do Świnoujścia przyjedzie beniaminek Ekstraklasy, GKS Bełchatów.
Bełchatowianie to beniaminek Ekstraklasy. Jak dotychczas są rewelacją rozgrywek. Plasują się na czwartej pozycji, a ostatni mecz ligowy wygrali na bardzo trudnym terenie w Chorzowie z tamtejszym Ruchem 1:0. Trener Floty jednak liczy na sprawienie niespodzianki
– Przed nami ciekawy mecz. Przyjeżdża do nas Ekstraklasowy zespół, który awansował tam w zeszłym sezonie. Dzisiaj godnie reprezentuje się jako beniaminek. Czeka nas trudne zadanie, ale zrobimy wszystko, aby sprawić kolejną niespodziankę i doprowadzić do awansu do kolejnej rundy – zapewnia popularny „Kafar”.
Wyspiarze także są w niezłej formie. Od pięciu meczów są zespołem niepokonanym i za wszelką cenę będą chcieli tę passę podtrzymać. Zwłaszcza, że szkoleniowiec biało-niebieskich będzie mieć praktycznie wszystkich swoich piłkarzy do dyspozycji.
– Wszyscy zawodnicy poza Arifoviciem i Gusocenko są zdrowi, a kto zagra w pierwszym składzie podejmę decyzję jutro lub w środę. Z jednej strony mecz pucharowy jest innym meczem niż liga, ale też nie będziemy się oszczędzać. Będziemy starali się zagrać najsilniejszym składem jaki mamy i piłkarzami, którzy są w najlepszej dyspozycji – kończy opiekun Floty, Tomasz Kafarski.