Ile to już lat, jeden cwaniak bezkarnie sprzedaje bezpłatne mapki Świnoujścia ? nikt już chyba nie pamięta, proceder ten rozpoczął się kilka lat temu i trwa do dnia dzisiejszego!
Osobnik handlujący mapkami kiedyś robił to skrycie i nie obnosił się ze swoim procederem tak jak robi to teraz, no ale jak nie ma reakcji odpowiednich służb to tak mamy na ile pozwalamy.
Od kilku miesięcy handlarz upodobał sobie ruchliwe skrzyżowanie 11 Listopada i W. Polskiego, nie bez powodu….co kilkadziesiąt minut przyjeżdża kolejka UBB z której wysypują się potencjalni klienci oszusta, ścieżka rowerowa prowadząca od granicy też co rusz wyłania potencjalnego „jelenia” do skasowania za bezpłatne wydawnictwo.
Dziwi bardzo neutralność i bierność służb takich jak straż miejska i policja, przecież proceder naciągactwa jest widoczny codziennie gołym okiem a w miejscu gdzie odbywa się „handel” stoi kamera monitoringu miejskiego ?!
Gdyby ktoś miał wątpliwości gdzie odbywa się handel i konsumpcja nalewek zakupionych za euro ze sprzedaży mapek to podpowiadamy, że zawsze naciągaczowi towarzyszy grupka wysuszonych na wiór kompanów okupujących okoliczne ławki, zdradza ich wygląd i zapach.