Internauta który przesłał informację i zdjęcia na info@e-swinoujscie.pl pyta: czy to jest ten plac na który wydano ponad 5 milionów złotych?
Wczoraj przechodząc wieczorem przez Plac Wolności aż mnie zatkało, część placu lśniła czystością a część wyglądała jak klepisko w oborze, niektóre płytki zapaćkane czarną bliżej nieokreśloną substancją i popękane?! – napisał czytelnik.
Najdziwniejsze jest to, że część w miarę czysta i szaro-biała to miejsce gdzie przez kilka miesięcy stał ogródek gastronomiczny należący do pobliskiego lokalu a druga część ta wyglądająca jak klepisko w oborze to część którą szorowano szczotami i na którą wylewano hektolitry wody ?!!
To jest nienormalne, żeby ludziom wciskać tzw. kit i twierdzić zagorzale, że impregnacja placu jaką przeprowadzono kilka miesięcy temu a za którą zapłacono ok. 35 tysięcy złotych dała „oszałamiające efekty”, które możemy dziś oglądać – kończy czytelnik.
Przypominamy:
Plac myty był mechanicznie od 15 sierpnia do końca sierpnia 5 razy w tygodniu.
Natomiast od 1 do 14 września był myty dwa razy w tygodniu. W pozostałym okresie nie będzie już myty.
Miesięczny koszt mechanicznego mycia np. w lipcu wyniósł 1179 zł !!!!!!