Lekarz zamyka gabinet i wyprasza pacjentów a powołana na etat „specjalistka od spraw promocji i marketingu” w szpitalu twierdzi, że nic się nie stało.
Przecież 1,5 godziny to dla tej pani nie jest żadnym problemem – pacjenci w końcu zostali zaopatrzeni więc o co chodzi – zdaje się mówić Pani Agnieszka Grabowska – Tomkowiak
Przypomnijmy, że takie sytuacje w naszym szpitalu stają się normą.
Nowy prezes – Jacek Piętniewicz – zapowiadał zmiany i poprawę opieki nad pacjentami w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.
Już zaczynają krążyć opowieści po korytarzach szpitala, że nikt Ci tyle nie da ile prezes jest wstanie obiecać.