Ivan Udarević to wszystkim znany na wyspach zawodnik o mocnym temperamencie, a przede wszystkim zadziornym charakterze. We Flocie odgrywał ważną rolę na boisku, ale po rundzie jesiennej w sezonie 2012/2013, kiedy Flota do rundy wiosennej przystępowała jako lider powolnie tracił miejsce w składzie. Po fatalnym początku rundy wiosennej został nawet wyrzucony do rezerw – głównie przez konflikty w szatni.
Ale przejdźmy do sedna sprawy jak i artykułu – główną burzę o domniemane ustawienie meczu rozpętały właśnie pierwsze komentarze pod meczem z Babelsbergiem na portalu 90.minut. Użytkownik pod nickiem ‘nikinote’ oskarżał Flotę o ustawienie tego meczu posługując się wysokimi kursami. Starał się jak najbardziej zatuszować to, że zna język polski specjalnie kalecząc nasz język. Bardzo zależało mu na rozgłosie czytając ton jego wypowiedzi, który był bardzo wymowny.
Dlaczego zależałoby mu tak na tym, aby naruszyć dobre imię klubu? Może dlatego, że chciał tu wrócić właśnie teraz, kiedy Flota prowadziła intensywne rozmowy z izraelskim inwestorem. Poczuł pieniądze, co wiązałoby się z fajnymi wypłatami, a do tego gra w 1. lidze, a więc progres w jego karierze byłby widoczny. Zwłaszcza, że teraz jest bez klubu. Władze klubu z dyrektorem sportowym ,Michałem Protasewiczem jednak nie chciały Chorwata przygarnąć z powrotem. Udarević postanowił więc szybko się zemścić – co mu się udało. Klub znad morza dzięki niemu stracił inwestora, a do tego wobec klubu jest prowadzone postępowanie.
No cóż tu można na koniec dodać – gdyby Chorwat na boisku był tak sprytny i przebojowy jak w sieci, gdzie nie każdy może być anonimowy to może grałby wyżej niż jego ostatnia gra w barwach Odry Opole w 3 lidze.