Nie minęły jeszcze nawet dwa tygodnie od czasu, gdy na chodniku wzdłuż ulicy Armii Krajowej ustawiono wielkie donice z kwiatami, a już część nasadzeń została skradziono lub zniszczona. Nie ma dnia, aby pracownicy opiekujący się zielenią, nie wyciągali z donic puszek, worków, papierów i innych śmieci.
Większość tych donic wcześniej stała przy budynku przychodni przy ulicy Dąbrowskiego. W związku z prowadzona tam obecnie inwestycją, zostały odnowione i ustawione wzdłuż ulicy Armii Krajowej.
– Otrzymywaliśmy pozytywne sygnały od mieszkańców – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. – Wiele osób mówiło, że podoba im się pomysł, że donice z kwiatami ubarwiły tę reprezentacyjną ulicę naszego miasta.
Niestety. Okazuje się, że niektórzy traktują je jak śmietniczki lub po prostu – przypuszczalnie złośliwie – wyrywają kwiaty albo je niszczą tak, że trzeba je wymieniać, bo w tym stanie po prostu usychają.
Przykro, że niektórzy nie potrafią uszanować nie tylko pracy innych, ale również naszych świnoujścian pieniędzy, które są wydawane na zieleń w mieście.
Tekst i fot. BIK UM Świnoujście