Świnoujscy policjanci zatrzymali 19-latkę, która usiłowała włamać się do zakrystii kościoła. Młoda kobieta przyniosła do świątyni piłę do metalu oraz ciężarek, które zamierzała użyć do sforsowania drzwi. Sprawczyni usłyszała zarzut za ten czyn oraz za wcześniejszą próbę, jaka miała miejsce 2 miesiące wcześniej. Grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek w godzinach wieczornych dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu został powiadomiony o usiłowaniu włamania do zakrystii kościoła przy ulicy Toruńskiej. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zgłoszenia, zastali w zamkniętym obiekcie młodą kobietę. Po jej wylegitymowaniu okazało się, że to 19-letnia mieszkanka Świnoujścia. W kościele, w pobliżu konfesjonału znaleziono piłę do cięcia metalu oraz ciężarek typu hantle, który kobieta przyniosła ze sobą, by przy użyciu tych przedmiotów sforsować drzwi zakrystii. Ponadto miała przy sobie łańcuszek wotywny, który zdążyła zdjąć z obrazu sakralnego i ukryć w swojej kieszeni.
19-latka została zatrzymana w związku z podejrzeniem usiłowania włamania. Po przesłuchaniu świadków okazało się, że młoda kobieta dwa miesiące wcześniej popełniła ten sam czyn. Wtedy także usiłowała włamać się do zakrystii, wykorzystując do podważenia drzwi komunijną patenę, jednak nie zdołała pokonać zabezpieczeń. Również kilka dni wcześniej probowała ukryć się za konfesjonałem, jednak odkryli to uczestniczący we mszy wierni.
Po zebraniu materiału dowodowego policjanci przedstawili wczoraj 19-letniej mieszkance Świnoujścia zarzuty usiłowania dwóch włamań w obiekcie sakralnym, do których przyznała się. Kobieta wyjaśniła, że zamierzała ukraść łańcuszki oraz inne wartościowe przedmioty i je sprzedać, by mieć dla siebie pieniądze.
Zgodnie z kodeksem karnym za czyny, jakich dopuściła się, grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Oficer prasowy KMP w Świnoujściu
st. asp. Beata Olszewska