Niestety mimo intensywnej akcji poszukiwawczej nie udało się odnaleźć 42-latka, który w nocy wypadł z jachtu „Haarlem”.
Żeglarz został uderzony bomem i wpadł do wody
W akcji poszukiwawczej zaginionego sternika brały udział jednostka „Monsun” oraz brzegowa stacja ratownicza z Dziwnowa, a także policjanci na motorówce ze Świnoujścia i straż graniczna