Oto i ona, pragnąca uwagi, wyróżniająca się w każdym porcie i na pełnym morzu, za sprawą swojego kolorowego dziobu. Czy rozpoczniemy w ten sposób kolorową rewolucję? Malunek na dziobie, inspirowany nazwą jednostki to pierwsza taka sytuacja na polskim promie!
Grafika o powierzchni ok. 600 mkw. ma kształt wynurzającej się z morza ryby, a jej łuski tworzą wzory nawiązujące do wycinanek łowickich. Jej autorem jest, prezentowany tu wcześniej, artysta street-artowy Mariusz Waras. „Zdecydowałem się na połączenie dwóch pozornie obcych sobie światów: tradycji Mazowsza z morskim klimatem. W większości moich realizacji wielkoformatowych posługuje się techniką szablonu. Bez wątpienia wycinanki, zwłaszcza z regionu łowickiego, mają wiele wspólnych cech z szablonem”.
Projekt był dla twórcy sporym wyzwaniem, zarówno ze względu na skalę przedsięwzięcia, jak i nietypowy ruchomy obiekt, jakim jest prom. Artyście zależało, aby grafika była uniwersalna oraz dobrze widoczna… „Statek za każdym razem jest elementem innego tła. Wpisując się w kolor wody, fale, architekturę portów czy też mijanych w czasie rejsu jednostek, prom zawsze jest głównym bohaterem krajobrazu” – podkreśla artysta.
Info.Youtube