Panie prowadzące zbiórkę pieniędzy na Placu Wolności zachowują się delikatnie mówiąc nachalnie napisała na info@e-swinoujscie.pl zdenerwowana czytelniczka.
– Przechodząc dziś kilka razy przez plac byłam za każdym razem zaczepiana prze panie zaopatrzone w jakieś identyfikatory oraz inne gadżety, które przesłodzonym głosem prosiły o pieniądze.
Za pierwszym razem powiedziałam, że nie daję pieniędzy na ulicy, za drugim razem to samo a za trzecim powiedziałam, żeby dały mi spokój i przestały zaczepiać i naprzykrzać za każdym razem jak zjawię się w tym miejscu.
Jak będę chciała oddać pieniądze na jakiś szczytny cel to sama zadecyduję komu i zrobię to po swojemu a nie na ulicy nie wiedząc komu i na co.