Święto Niepodległości w Szczecinie…
…i kropla Bałtyku
„I póki kropla jest w Batyku,
Polskim morzem będziesz ty,
Bo o twe wody szmaragdowe
Płynęła krew i nasze łzy…”
(Słowa: Stanisław Rybka, kompozycja: Feliks Nowowiejski)
Nawet dżdżysta pogoda nie zniechęciła tłumów szczecinian do udziału w różnych uroczystościach i manifestacjach, które odbyły się w radosne Święto Niepodległości, podobnie jak w całej Polsce, w nowej –lepszej – rzeczywistości politycznej. Jak wszędzie najwięcej zgromadziła najpierw msza św. za Ojczyznę, w Bazylice Archikatedralnej, a po niej, tuż obok, na Placu Orła, zebrali się uczestnicy piątego Szczecińskiego Marszu Niepodległości, z Porozumieniem Organizacji Patriotycznych na czele. Potem kilka tysięcy manifestujących przemaszerowało dalej, do popiersia Marszałka, idąc z biało-czerwonymi flagami, pod sztandarami m.in. Młodzieży Wszechpolskiej, Patriotycznego Szczecina i Patriotycznej Pogoni, niosąc gigantycznego Orła, Biało-Czerwoną i hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Skandowano – „Dumny Szczecin maszeruje!”, „Cześć i chwała bohaterom!”, „Armia Wyklęta – dziś Szczecin o was pamięta!”, czy „Biało-czerwone to barwy niezwyciężone!”. Rodzinnie – z harcerzami i wojskiem – było też na Wałach Chrobrego…
Jednym z ciekawszych i wyjątkowym akcentem szczecińskiego Święta Niepodległości było jednoczesne wykonanie „Hymnu do Bałtyku” – dokładnie o godz. 11.11, przez uczestników imprezy w „Starej Rzeźni” oraz członków kół Ligi Morskiej i Rzecznej w całym kraju – transmitowane przez internet na stronę: www.stararzeznia.szczecin.pl. To morsko-patriotycznie wydarzenie zainicjowała znana dziennikarka i żeglarka Mira Urbaniak, a wsparły ją Fundacja „Moja Łasztownia”, Miasto Szczecin, Liga Morska i Rzeczna oraz Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Wykonanie „Hymnu do Bałtyku” oraz koncert pieśni patriotycznych i morskich prowadziła Sylwia Fabiańska–Makuch, dyrygent mistrzowskiego Chóru szczecińskiej AM, z zespołem „Pomerania Singers”…
Wszędzie – w Szczecinie i w kraju – było biało-czerwono. Warto przypomnieć, patrząc na las narodowych flag, że symbolem morskiej i żeglarskiej Polski jest też Bandera Polska, będąca rodzajem flagi, wzbogaconej na białym polu wizerunkiem Orła Białego, któremu – po latach PRL-owskiego zniewolenia – przywrócono też królewską koronę (jak na zdjęciach). Taka bandera jest symbolem przynależności państwowej polskich jednostek morskich, przy zróżnicowaniu na banderę wojenną, handlową i sportową, a w żeglarstwie jeszcze banderę Polskiego Związku Żeglarskiego, Yacht Klubu Polski, czy ZHP. Pod takimi banderami ruszają z kraju i reprezentują nas w całym świecie okręty MW, nasze żaglowce szkolne i olbrzymia większość pełnomorskich jachtów, a także bałtyckie kutry rybackie, niestety w ostatnich latach z wyjątkiem praktycznie całej polskiej floty handlowej, której statki rejestrowane są po obcymi tanimi banderami, ze względu na niekorzystne polskie przepisy podatkowe…
Na szczęście prawie cały polski świat żeglarski pozostaję – jak dotychczas – pod Biało-Czerwoną, którą ślubuje się „godnie reprezentować”, którą „noszą” na morzu nasze jachty i żaglowce, którą tradycyjnie „stawia się” o godz. 8.00 rano a opuszcza o zachodzie słońca, i która jest też ceremonialnie podnoszona i opuszczana podczas otwarcia i zamknięcia sezonu, a potem od wiosny do jesieni powiewa nad naszymi marinami i przystaniami. Na morzu – obok Biało-Czerwonej – podnosi się też często odpowiednie proporce, klubowe, regatowe i inne, w tym np. proporzec Szczecina (jak na zdjęciu)…
Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler