Szkolnego Ośrodka Żeglarskiego w Przytorze – zarzuty – odpowiedź
Kilka dni temu do naszej redakcji wpłynęła od anonimowej osoby taka oto informacja:
Małoszkolny Ośrodek Żeglarski
Mija rok od otwarcia Szkolnego Ośrodka Żeglarskiego w Przytorze. To idealny czas na podsumowanie jego działalności.
W ciągu 12-sto miesięcznej działalności zajęcia dla dzieci odbywały się jedynie przez 2 miesiące tj. lipiec i sierpień. I to też nie zawsze, podczas deszczowej pogody zajęcia się nie odbywały. Nasze dzieci miały po 2 zajęcia tygodniowo, trwające 2,5 godziny. W trakcie prowadzenia zajęć inne dzieci nie mogły przebywać na przystani, pomimo obecności pracownika. Po okresie wakacyjnym dzieci były kilkukrotnie w ośrodku, było to związane z konkursami lub oglądaniem budowanej łódki.
Pozostałe 10 miesięcy ośrodek gościł jedynie członków rodziny dyrektorki szkoły. Rodzina oraz znajomi bardzo chętnie korzystają ze sprzętu pływającego ośrodka oraz biwakują na terenie przystani. Dla pozostałych mieszkańców oraz ich dzieci jest to niedostępne. Poza tym prywatnym wykorzystywaniem ośrodka żeglarskiego przystań świeci pustkami.
Jako rodzice jesteśmy bardzo rozczarowani funkcjonowaniem ośrodka. Miał służyć dzieciom i młodzieży ze Świnoujścia a tak naprawdę jest prywatnym folwarkiem państwa M. Niezrozumiałym dla nas jest fakt, dlaczego miasto wydało na tę inwestycję pokaźną kwotę a na dzień dzisiejszy nikt z władz miasta nie interesuje się tym jak obiekt jest wykorzystywany. Boli nas serce, gdy patrzymy, jak przez rok czasu obiekt i teren został zaniedbany. Mieliśmy nadzieję, że przystań w Przytorze będzie tętnić życiem tak jak przystań w Łunowie. Zamiast tego przystań w Przytorze już wygląda jak ośrodek widmo. Zarośnięty, zaniedbany i brudny teren i pusty budynek. Za dnia bez żywego ducha, za to wieczorem i weekendy pełen gości.
Zapytaliśmy służby prasowe Urzędu Miasta czy mogą ustosunkować się do tych zarzutów oto odpowiedź
W odpowiedzi na przedstawione zarzuty
UKS „Keja” zrzesza 87 dzieci. Zajęcia na przystani odbywały się dla nowoprzybyłych dzieci z lewobrzeża i prawobrzeża. Na stronie internetowej instruktor powiadamia, kiedy odbywają się zajęcia. Jednorazowo na wodzie wskazane jest, aby pływało z instruktorem góra do dziesięciu dzieci, były więc podzielone na sekcje (podział rocznikami). Zajęcia odbywały się od poniedziałku do piątku w godzinach od 10.00 do 13.00 i od 14.00 do 17.00, natomiast soboty i niedziele zarezerwowane były na wyjazdy – regaty. Ponadto osobiście spotykałam się w ciągu roku na przystani z dziećmi. Chcę nadmienić, iż robię to w ramach wolontariatu, nie pobierając za to żadnego wynagrodzenia. Były to zajęcia muzyczne o tematyce morskiej dla zespołu „Brygantynka”. W repertuarze zespół ma wiele utworów, które prezentowały w tym roku na 40-leciu Kotwicy, Festiwalu Piosenki Żeglarskiej, imprezach szkolnych i środowiskowych. Oprócz zajęć muzycznych prowadzone były zajęcia dla klas IV – VI z zajęć technicznych, warsztaty dla rodziców i dzieci. W ośrodku odbywają się również konkursy przedszkolne i szkolne.
W tym sezonie odbyło się kilka treningów dla zawodników uczestniczących w regatach. Reprezentacja klubu brała udział w regatach w Wolinie. W każdych regatach nasze dzieci odnosiły duże sukcesy, potwierdzeniem są dyplomy, statuetki bądź medale.
Obecnie przygotowujemy się do otwarcia sezonu dla wszystkich dzieci. Zajęcia rozpoczynają się w poniedziałek 27 czerwca 2016r. dla dzieci, które nie pływają regatowo. Nie wiemy, ile ich będzie, dlatego że w poprzednim roku mieliśmy powierzenie zadania i dzieci nie płaciły składek. W tym roku musimy mieć wkład własny i zbierane są składki członkowskie.
Od ilości dzieci zależy ilość treningów dla danej sekcji.
Na przystani mogą przebywać dzieci należące do Klubu, ale przychodzą również dzieci pod opieką rodziców. Musimy zapewnić bezpieczeństwo, dlatego wszystko jest pod kontrolą.
Ośrodek zaniedbany? Osobiście sadziłam z dziećmi kwiaty, które ozdabiają teren, jedna z mam zasponsorowała piękną rabatkę, którą się cały czas opiekuję i pielęgnuję.
Folwark prywatny? Bzdura. Mieliśmy nieraz problemy z monitoringiem (co można sprawdzić w firmie ochroniarskiej), dlatego czasami wysyłałam kogoś do pilnowania Ośrodka w nocy. Obecnie kończymy budowę łodzi klasy „Trener”, która zasili w bardzo dużym stopniu bazę szkoleniową. Prace trwają do późnych godzin, aby zdążyć z datą zakończenia projektu „Sami budujemy łódź”. Wiele osób dorosłych dołączyło do nas, aby nas wspomóc, między innymi mój syn Artur.
Wszystkie wydarzenia można na bieżąco śledzić wchodząc na stronę internetową szkoły: www.sp9.swinoujscie.pl, zakładki – UKS „Keja”, Przedszkole, Co u nas.