XIX ŚWINOUJSKIE WIECZORY ORGANOWE OD G.F. HAENDLA DO G. GERSHWINA
W ostatni lipcowy piątkowy wieczór organowy XIX Międzynarodowego Festiwalu, w Galerii Mistrzów miał wystąpić J. Schlage z Niemiec – niestety zachorował i w zastępstwie wystąpił mistrzowski niemiecki Duet; Frank ZIMPEL- organista i Alexander PFEIFER – trębacz, którzy wspólnie występują od 16-tu lat, a wystąpili już w ponad 400 koncertach nie tylko w Niemczech, ale także w Europie, Egipcie i po raz trzeci w Świnoujściu.
Powitali świnoujską publiczność utworem G.F. HAENDLA – Trumpet Voluntary i już tym wykonaniem zachwycili. Następnie zagrali cztery krótkie kompozycje G,Ph. TELEMANNA;
La Majeste – majestatycznie z dialogiem trąbki i organów, La Rejouissance – radośnie, La Grace – melodyjnie, z wybijającym się na plan pierwszy głosem trąbki, a w tle delikatnym akompaniamen-tem organów, La Vaillance – znów radośnie i z pasją.
Nie zabrakło utworu J.S. BACHA. Toccatę i Fugę d-moll solo na organach zagrał F. Zimpel. Swą znakomitą grą wydobył pełne, potężne brzmienie 90-letnich organów, do tego wirtuozeria i perfekcyjna technika w grze pedałowej. Zasłuchana publiczność dopiero po dłuższej chwili, za tak wspaniała grę długo oklaskiwała artystę.
Ponownie w duecie słuchano 3-częściowego Koncertu D-dur G. TARTINIEGO – inny nastrój, typowo włoskiej muzyki. – Allegro moderato to kunszt gry trębacza wirtuoza, – Andante spokojne
z pięknym czystym głosem trąbki i delikatnym akompaniamentem organów, – Allegro grazioso to doskonałe współbrzmienie dwóch, jakże różnych instrumentów.
W wykonaniu Ave Maria F. SCHUBERTA przy delikatnym wtórze organów , Alexander PFEIFER
wzruszająco wykonał ten utwór, momentami prawie łkającym głosem trąbki. Za to wykonanie owacyjnie oklaskiwano trębacza.
I znów słuchano solowej gry organowej w Sonacie c-moll, op.65, nr 2 F. MENDELSSOHNA – BARTHOLDY, w której F. Zimpel ponownie ukazał mistrzostwo gry i interpretacji.
Ciekawym, pełnym „miłosnego” uniesienia była interpretacja trębacza, przy wtórze organów, w utworze „Altdeutscher Liebesreim” op.326 C. BOHM’a.
Program koncertu kończyła kompozycja G. GERSHWINA – Summertime z „Porgy and Bess”.
Długo trwająca owacja na stojąco była najlepszym podziękowaniem za ciekawy, znakomicie zagrany koncert. Za taką owację F. Zimpel i A. Pfeifer podziękowali publiczności grając na bis Trumpet Voluntary, którym koncert rozpoczęli.