38-letni świnoujścianin zlekceważył wydaną decyzję o cofnięciu uprawnień, wsiadł za kierownicę i jeżdżąc po mieście spowodował kolizję. Mężczyzna popełnił przestępstwo, za które grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek w godzinach popołudniowych dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu otrzymał zgłoszenie do szpitala, gdzie miała znajdować się potrącona przez pojazd kobieta. Po przybyciu na miejsce zgłoszenia policjanci w rozmowie z poszkodowaną ustalili, że kiedy jechała rowerem ulicą Grunwaldzką została uderzona przez samochód. Kierowca tego pojazdu miał szybko zawieźć 67-latkę swoim samochodem do szpitala, zostawiając jej swój numer telefonu. Badania lekarskie były pomyślne – kobieta nie odniosła na szczęście poważniejszych obrażeń.
Stróże prawa ustalili personalia i skontaktowali się ze sprawcą zdarzenia drogowego. Okazał się nim 38-letni świnoujścianin. Mężczyzna oświadczył, że doszedł do porozumienia z poszkodowaną i nie chciał powiadamiać Policji. Po chwili mundurowi poznali przyczynę tej niechęci ze strony 38-latka.
Poproszony o okazanie dokumentów, mężczyzna przyznał, że nie posiada prawa jazdy, gdyż zostało mu ono odebrane z powodu przekroczenia limitu punktów karnych. Sprawdzenia w policyjnych systemach informatycznych potwierdziły, że sprawca kolizji od 2011 roku nie może kierować samochodem z powodu decyzji wydanej przez Prezydenta Miasta Świnoujście.
Funkcjonariusze poinformowali świnoujścianina, że popełnił przestępstwo z artykułu 180a kodeksu karnego, za które odpowie przed sądem. Za ten czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Dodatkowo sąd będzie mógł orzec wobec sprawcy środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów.
Spowodowanie kolizji zakończyło się dla 38-letniego świnoujścianina 250-złotowym mandatem karnym oraz dodatkowymi 6 punktami karnymi.
asp. sztab. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu