Okres jesienno-zimowy to czas szczególnie trudny dla pieszych. Wcześnie zapadający zmierzch i zmienne warunki atmosferyczne, godziny szczytu komunikacyjnego przypadające po zmierzchu i przed świtem, ubrani w ciemną odzież piesi oraz pośpiech i brak koncentracji – to połączenie bardzo niebezpieczne, skutkujące zwiększoną liczbą wypadków. Niemal codziennie ginie człowiek idący nieoświetloną drogą poza miastem albo przechodzący przez jezdnię, niestety bardzo często po wyznaczonym przejściu dla pieszych. Są też dni, w których ofiar jest o wiele więcej i często są to osoby starsze.
Nie możemy poprzestać na stwierdzeniu, że tak to już w tym okresie jest, ponieważ oznaczałoby to, że ten stan akceptujemy, jako pozostający poza naszym wpływem. Tak nie jest i być nie może. Stanu tego nie akceptujemy i podejmujmy wszelkie możliwe starania, aby zmieniać to, co zmienić jesteśmy w stanie. Na początek zacznijmy od siebie, jako pieszych. Zadbajmy o własne bezpieczeństwo. Zróbmy wszystko co zrobić możemy dla własnej ochrony na drodze.
Noszenie elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu drogowego to dawanie kierowcom samochodów szansy na odpowiednio wczesne zauważenie pieszego i uniknięcie potrącenia. Tylko w tym, jakże łatwym do spełnienia zachowaniu przejawiać się może nasz szacunek dla innych i dla samych siebie.
Pamiętajmy – bez odblasków kierujący nie zawsze nas zauważy!
To, że my widzimy światła zbliżających się pojazdów nie oznacza, że kierujący widzą nas!
Zachowanie ostrożności i korzystanie z wyznaczonych przejść dla pieszych, chodzenie przy lewej krawędzi jezdni, gdy nie ma chodnika lub pobocza i ustępowanie miejsca zbliżającym się pojazdom to kolejne z zachowań łatwych do spełnienia i dających szansę uniknięcia tragicznych konsekwencji wypadków drogowych.
A gdy siadamy za kierownicą samochodu musimy wyostrzyć zmysły i starać się myśleć za innych. To trudne, ale szczególnie ważne w rejonie przejść dla pieszych, przed którymi powinniśmy zwolnić, a przy bardzo złej widoczności nawet się zatrzymać. Przejście dla pieszych to miejsce, w którym pieszy powinien być bezpieczny!
To tak niewiele i wiele zarazem. Tylko tyle i aż tyle dla bezpieczeństwa każdego z nas, bo przecież pieszymi bywamy wszyscy. Wierząc, że inni będą dbali o nasze bezpieczeństwo, musimy zadbać o nie sami.
Tylko w tym roku mazowieccy policjanci odnotowali niemal 250 zdarzeń drogowych z udziałem pieszych, w których zginęło 35 niechronionych uczestników ruchu, a ponad 220 zostało rannych. Warto wspomnieć, że spośród powyższych wypadków aż 40% spowodowanych było przez samych pieszych. Co prawda przytoczone dane wskazują, że jest to spadek w relacji do analogicznego okresu roku ubiegłego, jadnak nadal bardzo niepokojący.
W roku 2016, przez pierwsze dwa miesiące pogarszającej sie pogody (wrzesień, październik) miało miejsce 106 wypadków, w których brali udział piesi. 16 z nich poniosło śmierć, a 97 z obrażeniami trafiło do szpitali. Aż 37% tych zdarzeń spowodowali sami piesi, a 14 osób z 16 z własnej winy poniosło w nich śmierć. Ponad 25% pieszych biorących udział w wypadkach spowodowanych ze swojej winy odniosło obrażenia.
Apelujemy do wszystkich poruszających się po drogach o rozsądek i rozwagę.
asp. sztab. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu