Trzy próby dokonania oszustwa metodą „na policjanta” odnotowano dziś w Świnoujściu. Żadna z nich nie okazała się – na szczęście – udana. W dwóch przypadkach emeryt, do którego dzwonili fałszywi funkcjonariusze Centralnego Biura Antyterrorystycznego, sami nabrali podejrzeń, w trzecim przypadku zaś oszczędności starszego pana uratował pracownik banku. Świnoujscy policjanci przestrzegają przed oszustami i zalecają ostrożność przy odebraniu podejrzanego telefonu.
Trzy próby oszukania świnoujskich seniorów były prawdopodobnie dziełem jednej osoby lub jednej grupy osób. We wszystkich przypadkach mężczyzna podający się za policjanta Centralnego Biura Antyterrorystycznego przedstawił się jako Andrzej Zieliński, podając wymyślony numer służbowy. Następnie mówił, że prowadząc rozpracowanie wpadli na trop przestępców okradających bankowe konta. Rozmówca stwierdził, że pieniądze, które znajdują się na koncie w banku, są zagrożone, gdyż pracują tam oszuści i senior musi je jak najszybciej wypłacić. W celu potwierdzenia swojej wiarygodności osoba dzwoniąca zaproponowała potwierdzenie swoich danych i powyższych informacji, dzwoniąc na numer 997 i rozpoczęciu rozmowy po trzecim sygnale, nie rozłączając się.
W jednym przypadku senior, który odebrał telefon, sam wywnioskował, że to próba oszustwa, rozłączył się i zawiadomił o wszystkim Policję. W pozostałych przypadkach oszuści jednak byli bardzo blisko osiągnięcia celu naciągnięcia 66- i 78-letnich mężczyzn na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych, którzy posłuchali oszustów i udali się do banku. Kiedy jednak jeden z nich powiedział, że chce wypłacić i przelać wszystkie swoje oszczędności, pracownik placówki od razu zareagował, przestrzegł o oszustach, po czym powiadomił o sprawie Policję. Dzięki jego czujności starszy mężczyzna nie stracił swoich oszczędności życia. Z kolei 78-latek, który udał się do banku i miał zamiar wziąć na siebie kilkutysięczną pożyczkę, zaczął na spokojnie analizować całą sytuację, po czym nabrał podejrzeń, więc przerwał rozmowy w banku i udał się do komendy, gdzie w rozmowie z policjantami dowiedział się, że miał do czynienia z oszustami.
Powyższe modele są obecnie najczęściej stosowanym przez oszustów w stosunku do swoich ofiar, ale nie jedynym. Na szczęście nie wszystkie osoby wierzą w historie wymyślone przez przestępców i natychmiast informują Policję o próbach oszustw. Policjanci apelują o rozwagę przy podejmowaniu szybkich decyzji finansowych.
Jak nie paść ofiarą oszustwa?
Apelujemy do wszystkich, szczególnie do starszych osób, aby przestrzegały prostych zasad, które pozwolą zminimalizować możliwość oszustwa.
Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie zwracają się z prośbą o wpłacenie pieniędzy. Nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych! Żaden funkcjonariusz nie może też żądać ani przyjmować pieniędzy za prowadzoną sprawę. Nie zwracają się też do osób postronnych o pomoc w celu planowanego zatrzymana przestępcy – oszustwa. Jeżeli tylko mamy do czynienia z taką prośbą, telefoniczną czy w kontakcie osobistym, możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustem i w takim przypadku natychmiast kontaktujmy się z Policją. Ponadto zawsze upewnijmy się, że w prawidłowy sposób rozłączyliśmy telefoniczną rozmowę. Dopiero, gdy będziemy pewni, że rozmowa jest całkowicie zakończona, a w słuchawce słychać poprawny sygnał rozłączenia ( najlepiej odczekać jeszcze dla bezpieczeństwa 2- 3 minuty), wtedy można wybrać kolejny numer np. na Policję lub do rodziny.
Nie przekazujmy pod żadnym pozorem danych do kont bankowych, a także pieniędzy osobom obcym. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną i zgłośmy to w najbliższej jednostce Policji.
Policjanci po raz kolejny przypominają – zawsze kierujmy się zasadą „ograniczonego zaufania”. Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod policjanta lub inną osobę, która podaje informacje na temat naszych oszczędności, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub na koncie, nie podawajmy kodów i haseł do konta. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, na Policję i porozmawiajmy o swoich podejrzeniach. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie.
Zwracamy się również z apelem do osób młodych – informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie lub pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.
asp. sztab. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu