Słoneczna pogoda, wiatr, nadmorskie powietrze i fale uderzające o brzeg. Klimat ten stanie się rzeczywistością dla szczęśliwców, którzy zdecydują się zamieszkać w luksusowym apartamentowcu w Międzyzdrojach.
Zwykliśmy zazdrościć zarówno pogody, jak i bazy hotelowej krajom żyjącym z nadmorskiej turystyki jak Włochy, Francja, Grecja czy Hiszpania. O ile klimat w Polsce znany jest nam wszystkim i raczej szybko się on nie zmieni, o tyle infrastruktura hotelowa zaczyna być powoli na zachodnim poziomie. Międzyzdroje to od dawna uznany kurort o wieloletnich tradycjach. Nic dziwnego, że wielu deweloperów zauważyło zarówno potencjał miejsca jak i oczekiwania rynkowe względem braku luksusowych noclegów, nie wspominając o apartamentach. Szczeciński inwestor – firma Siemaszko – postanowiła wykonać pierwszy krok w stronę zapełnienia luki w nadmorskiej ofercie, budując dwa wyjątkowej urody apartamentowce w pierwszej linii brzegowej, tuż obok morza.
Po raz pierwszy mamy do czynienia z inwestycją o takiej skali i poziomie jakości w tym regionie. Według planu na przestrzeni 4000 m2 tuż obok Hotelu Amber Baltic powstać mają dwa budynki o wysokości 55 metrów i składające się z 17 pięter. Łącznie klienci mogą, a w zasadzie mogli wybierać spośród 300 luksusowych apartamentów gdyż zainteresowanie jest tak ogromne, że 60% z nich jest już zarezerwowana! Warto uspokoić wszystkich rozważających kupno, ponieważ każdy apartament ma zagwarantowany doskonały widok na morze dzięki odpowiedniemu projektowi ich ułożenia. Parter posiadał będzie kilka lokali usługowych pasujących elegancją i estetyka do koncepcji luksusowego miejsca. Klienci mogą liczyć na dostęp do takich usług jak salony piękności, kluby fitness, basen czy restauracje. Kolejnym atutem inwestycji jest prywatne zejście wprost do plaży i fal Bałtyku.
– Od wielu lat obserwowaliśmy rozwój nadmorskich miejscowości, w tym Międzyzdrojów. Dzięki temu potrafiliśmy przewidzieć, że będzie spore zainteresowanie tak luksusowym projektem w tej lokalizacji. Wierzę w to, że nasza inwestycja stanie się impulsem do dalszej poprawy standardu tego kurortu i już niedługo będziemy mieli w Polsce odpowiednik francuskiego Saint-Tropez – mówi Lesław Siemaszko, prezes firmy deweloperskiej Siemaszko.
Apartamentowce powstać mają w całości ze środków własnych firmy, dlatego nie ma obaw co do opóźnień realizacji. W procesie budowy zastosowana zostanie najnowsza technologia dostępna na rynku oraz materiały absolutnie z najwyższej półki. Obecnie trwają też prace nad znalezieniem kolejnych gruntów inwestycyjnych w bliskim sąsiedztwie morza. Nie wykluczone, że wraz z zakończeniem prac nad jedną realizacją, rozpocznie się budowa kolejnych.
