Zarzuty kryminalne usłyszeli nauczyciele oraz absolwenci szkoły policealnej w powiecie janowskim. To 19 osób, które w dokumentach poświadczały nieprawdę. Wcześniej zarzuty usłyszała była już dyrektor tej placówki.
Chodziło w większości o zawyżanie liczby uczniów podejmujących naukę. Osoby widniejące na listach jako uczniowie w rzeczywistości nie pobierały w niej nauki. Sprawozdania oparte na nieprawdziwych danych stanowiły następnie podstawę naliczania dofinansowania z subwencji oświatowej. Łącznie wyłudzono w ten sposób około pół miliona złotych.
Jak wynika z ustaleń policjantów, szkoła miała problemy z doborem uczniów do szkoły. Chcąc zapewnić jej dalsze funkcjonowanie, na listę uczniów bez rekrutacji, dostawali się wszyscy chętni, także ci, którzy nie posiadali średniego wykształcenia. Gdy i to nie wystarczyło, na listę zapisywano osoby bez ich wiedzy. Wśród nich byli m.in. absolwenci tej szkoły. Studium zawodowe, mając ich, dane ponownie zapisywało je na listy.
Nauczyciele, którzy brali udział w tym procederze, wystawiali im oceny cząstkowe. Absolwenci, którzy usłyszeli zarzuty to osoby, które widniały na listach jako uczniowie placówki, natomiast w rzeczywistości nie pobierały w niej nauki. Dzięki temu wyłudzali np. świadczenia z ZUS.
Śledztwo prowadzone jest przez policjantów z Wydziału Korupcji KWP w Lublinie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Wcześniej zarzuty usłyszała była już dyrektor tej placówki. Kobieta w celu otrzymania wsparcia finansowego dla prowadzonej placówki wielokrotnie przedstawiała władzom samorządowym fałszywe dane. Łącznie kobieta wyłudziła w ten sposób nienależnie około pół miliona złotych.
Kolejne zarzuty, które usłyszała 64-latka, dotyczą poświadczania nieprawdy w wystawianych zaświadczeniach osobom nieuprawnionym. Dzięki temu doszło do wyłudzenia łącznie kilkunastu tysięcy zł z tytułu ubezpieczeń społecznych.
Źródło: policja.gov.pl
aba/