Na trzy miesiące do aresztu trafili dwaj mężczyźni, którzy okradli w Świnoujściu turystę, naruszyli jego nietykalność cielesną oraz grozili. Skradzione mienie wróciło do rąk właściciela, sprawcom przestępstw grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło podczas niedzielnego popołudnia.
Turysta, który przyjechał na odpoczynek do Świnoujścia, pozostawił swój samochód wraz z trzema przypiętymi do niego rowerami, na parkingu przy ulicy Uzdrowiskowej. Kiedy mężczyzna wraz z rodziną udał się w kierunku plaży, w tym czasie dwóch sprawców zdążyło pokonać solidne zabezpieczenia jednośladów, po czym z ukradzionym sprzętem zaczęli się oddalać z miejsca popełnienia przestępstwa. Złodzieje byli tak łasi na drogie rowery, że jeden z nich jadąc jednośladem przewoził drugi łup na plecach.
Mężczyźni nie nacieszyli się jednak długo skradzionym mieniem, gdyż właściciel zauważył swoje rowery, z którymi oddali się nieznane mu osoby. Do pogoni za złodziejami włączyli się też inni świadkowie.
W Parku Zdrojowym doszło do szarpaniny, gdzie jeden ze sprawców naruszył nietykalność cielesną właściciela skradzionego mienia oraz jednego ze świadków, zniszczył telefon oraz groził. Przybyli wezwani na miejsce policjanci zatrzymali dwóch sprawców przestępstw, a rowery wróciły do rąk właściciela. Jest to drogi sprzęt rowerowy wartości około 50 tys. zł.
37-letni świnoujścianin oraz 33-latek bez stałego miejsca zameldowania trafili do policyjnego aresztu.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Komendant Miejski Policji w Świnoujściu złożył wniosek do prokuratora o tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Prokurator przychylił się do niego i wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie sprawców przestępstw. Na wczorajszym posiedzeniu świnoujski sąd zastosował wobec zatrzymanych tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Beata Olszewska
oficer prasowy KMP w Świnoujściu
