Prawie 2600 zł – to różnica w rocznych opłatach za usługi komunalne między najtańszym i najdroższym pod tym względem miastem powiatowym w Polsce. Najmniej za wodę, śmieci czy komunikację publiczną płacą mieszkańcy Kozienic, Działdowa i Rawy Mazowieckiej; najwięcej – Rybnika, Mysłowic i Tarnowskich Gór.
Analizę kosztów usług komunalnych w miastach powiatowych opracowała na podstawie danych z 339 jednostek firma Curulis – Doradztwo Samorządowe. Pod uwagę wzięto roczne koszty, jakie ponosi „przeciętna polska rodzina w pięciu obszarach: zaopatrzenie w wodę, odprowadzanie ścieków, odbiór odpadów, komunikację publiczną, strefy płatnego parkowania.
Liderem rankingu zostało miasto Kozienice z wynikiem 1 310,41 zł, zaś najniżej uplasowało się miasto Tarnowskie Góry, gdzie łączne wydatki na usługi komunalne wyniosły 3 909,42 zł.
Biorąc zaś pod uwagę wielkość badanych miast, najwyższe wydatki występują w miastach średnich, których liczba mieszkańców wynosi od 100 do 200 tys. osób. Zaliczają się do nich miasta w większości znajdujące się w województwie śląskim, takie jak: Rybnik, Zabrze, Chorzów, czy Dąbrowa Górnicza. Z kolei najniższe koszty życia występują w miastach małych, których liczba ludności nie przekracza 50 tys. osób.
Jak wynika z rankingu, średnie wydatki na usługi komunalne wynoszą 2764,06 zł rocznie, a różnica rocznych kosztów pomiędzy najtańszym a najdroższym miastem wynosi prawie 2 600 zł, co – jak podkreślają autorzy rankingu – „wskazuje na duże dysproporcje i świadczy o różnych strategiach zarządzania przyjętych przez miasta w zakresie tych samych usług”.
Biorąc pod uwagę poszczególne usługi, taryfa za wodę i ścieki najtańsza jest w Opolu Lubelskim i wynosi 6,37 zł za m3; Suwałki, Końskie i Jędrzejów to najtańsze miasta pod względem opłaty za odbiór odpadów komunalnych; najniższa stawka podatku od budynków mieszkalnych obowiązuje w Jarosławiu – 0,32 zł/m2.
Jeśli chodzi o komunikację publiczną, autorzy rankingu wyliczyli, że ponad 30 proc. miast powiatowych nie ma własnej komunikacji miejskiej; średnia cena biletu jednorazowego w badanych miastach to 2,63 zł. Z kolei 141 miast nie ma wytyczonych stref płatnego parkowania lub nie pobiera opłaty za pierwszą godzinę postoju; średni koszt pierwszej płatnej godziny to 1,13 zł.
Na potrzeby rankingu opracowano „model funkcjonowania przeciętnej polskiej rodziny”, zakładając, że składa się ona z dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci; zajmuje mieszkanie o powierzchni 74 m2; zużywa rocznie 31,8 m3 wody na osobę i wytwarza taką samą ilość ścieków; przez 48 godzin w roku zajmuje w mieście płatne miejsce do parkowania; a każdy z jej członków 98 razy w roku korzysta z komunikacji publicznej.
Zgodnie z tym modelem przeciętna rodzina żyjąca w mieście powiatowym najwięcej wydaje na wodę i ścieki (średnio 47 proc.), w dalszej kolejności na komunikację publiczną (31 proc.) oraz wywóz odpadów komunalnych (18 proc.). Podatek od nieruchomości oraz opłata parkingowa stanowią – według autorów badania – nieznaczny odsetek łącznych kosztów rodziny.
Pełne wyniki badania można znaleźć TUTAJ.
js/