Czas na zmiany! Czas na Wiosnę!
Wiosna – bo tak właśnie nazywa się partia Roberta Biedronia – której konwencja założycielska odbyła się 3 lutego na warszawskim Torwarze, zapowiada gruntowne porządki w polskiej polityce. Program ugrupowania, wypracowany w ramach serii ogólnopolskich spotkań, opiera się na trzech fundamentach: obywatelach, którzy mają równe prawa; wspólnocie, która nikogo nie wyklucza oraz państwie, które gwarantuje realizację tych praw oraz przeciwdziała wykluczeniu i dyskryminacji.
Jesteśmy tu, bo wierzymy, że najwyższy czas na zmianę. W Polsce zbyt długo trwa już mroźna zima. Czy Polska potrzebuje świeżości? Czy Polska potrzebuje wiosny? To my jesteśmy tą wiosną, tą świeżością, którą wniesiemy do polskiej polityki – mówił Robert Biedroń do ponad siedmiotysięcznego tłumu sympatyków, działaczy i wolontariuszy, którzy przyjechali na Torwar z całej Polski, aby uczestniczyć w konwencji założycielskiej swojej partii. – Nasz ruch nazywa się Wiosna. Wiosną robi się porządki. Wiosny nie da się zatrzymać. Chcemy zmiany. Chcemy nowej polityki. Już czas! Czas na Wiosnę!
Głosować za czymś, nie przeciwko komuś
I choć Biedroń wchodził na scenę przy ogłuszającym aplauzie publiczności oraz dźwiękach Ody do radości, to swoje wystąpienie zaczął bardzo poważnie.
– 20 dni temu w Gdańsku stała się wielka tragedia. Nie żyje zasłużony samorządowiec, który nie bał się iść pod prąd, który ostatnie lata poświęcił budowaniu mostów, tworzeniu wspólnoty. Testament Pawła Adamowicza trzeba zrealizować. Naszą najważniejszą wartością jest wspólnota. Nie chcemy wojny polsko-polskiej! – mówił Robert Biedroń, wspominając zamordowanego prezydenta Gdańska.
Lidera Wiosny z Adamowiczem łączyła nie tylko osobista przyjaźń, ale również wspólna praca w samorządzie. Co więcej to właśnie tragiczna śmierć prezydenta Gdańska stała się w ostatnich tygodniach niejako symbolem tego, do czego prowadzi brutalny, na wskroś cyniczny styl, w jakim od lat politykę uprawiają główne siły polityczne w Polsce. Odrzucenie partyjnej narracji i budowa wspólnoty pomiędzy wszystkimi obywatelami Polski stanowi podstawowy postulat Biedronia i jego partii.
Od kilkunastu lat dwie partie polityczne próbują podzielić nas na dwa wrogie obozy. Wmawiano nam, że – jak na wojnie – “trzeba wybrać front”; “trzeba walczyć o Polskę bez PO lub Polskę bez PiS”. Chcemy głosować za czymś, a nie przeciwko komuś. Chcemy zmiany. Chcemy wspólnie zbudować Polskę naszych marzeń – mówił Biedroń.
Patriotyzm to odpowiedzialność za wszystkich
Ta zmiana, jeśli ma być skuteczna, powinna dotyczyć samych podstaw, na jakich dziś opiera się polska polityka: politycy głównych partii muszą przestać myśleć o państwie w kategoriach powyborczego łupu, a zacząć jako o wspólnocie opartej na równości wszystkich obywateli wobec prawa. I to właśnie państwo ma gwarantować realizację tych praw, ale aktywnie włączać się w przeciwdziałanie wykluczeniu.
„Gdy politycy walczą o swój kawałek tortu zamiast o dobro wspólne – państwo się degeneruje. Z jednej strony dostawaliśmy politykę wykresów i wskaźników. Nie było ważne czy zarabiamy godnie, czy oddychamy czystym powietrzem. Prawa kobiet i mniejszości musiały czekać, bo “były ważniejsze” sprawy do załatwienia. Z drugiej – dostaliśmy pokrakę demokracji, z łamaniem Konstytucji, tubą propagandową zamiast mediów publicznych i Rydzykiem na tronie zamiast świeckiego państwa – wyliczał Biedroń.
Dlatego wśród najważniejszych postulatów programowych, ogłoszonych podczas warszawskiej konwencji, znalazły się zapowiedzi trzynastu projektów ustaw, w tym:
Ustawy wprowadzającej Krajową strategię odchodzenia od węgla na lata 2020–35, zakładającej przeniesienie osób zatrudnionych w górnictwie do pracy w sektorze odnawialnych źródeł energii, oraz ustawy powołującej Rzecznika Praw Przyrody, likwidującej fermy zwierząt futerkowych, chów klatkowy, a także zabraniającej wykorzystywania zwierząt w cyrkach i regulującej kwestię wycinki lasów.
Nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzecznika praw pacjenta, gwarantującej dostęp do lekarza specjalisty w ciągu 30 dni.
Nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Ustawy o prawach kobiet, w tym prawie do przerywania ciąży do 12. tygodnia.
Ustawy o likwidacji Rady Mediów Narodowych oraz nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, gwarantującej niezależność mediów publicznych.
Nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zwiększającej odpowiedzialność prawną polityków za wypowiadane słowa.
Ustawy o jawności i zasadach wynagrodzeń w sektorze publicznym, obowiązującą wszystkie urzędy, instytucje publiczne oraz spółki skarbu państwa.
Nowelizacji ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby publiczne – tak, aby obejmowała także posłów i senatorów.
Ustawy o powołaniu Komisję Sprawiedliwości i Pojednania, badającej przypadki naruszenia Konstytucji i umożliwiającej postawienie winnych przed Trybunałem Stanu.
Ustawy o wieloletniej polityce kształtowania płacy minimalnej, proporcjonalnej do wysokości średniej pensji krajowej.
Ustawy o renegocjacji konkordatu, zakładającej likwidację Funduszu Kościelnego, wycofanie religii ze szkół oraz opodatkowanie wpływów z “tacy”.
Wśród kolejnych postulatów znalazły się m.in. te dotyczące wprowadzenia emerytury obywatelskiej na poziomie 1600 zł; rozszerzenia programu 500+ w taki sposób, aby obejmował też pierwsze dziecko i rodziców samotnie wychowujących dzieci; stworzenia 250 tysięcy nowych miejsc w żłobkach i przedszkolach; podwyższenia świadczeń dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami oraz wprowadzenia płatnych.
Urlopów “wytchnieniowych”; uregulowania kwestii ściągalności alimentów; wyrównania zarobków kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach; wprowadzenia stopniowych podwyżek dla nauczycieli; przywrócenia finansowania programu in vitro, wprowadzenia europejskich standardów opieki okołoporodowej, przywrócenia dostępu do nowoczesnej antykoncepcji
i rzetelnej edukacji seksualnej oraz likwidacji klauzuli sumienia; wprowadzenia związków partnerskich i równości małżeńskiej; zagwarantowania transportu publicznego jako obowiązku samorządu finansowanego przez państwo, zgodnie z hasłem: autobus w każdej gminie, pociąg w każdym powiecie; cyfryzacji państwa i zmian w obowiązkach fiskalnych nakładanych na drobnych przedsiębiorców.
Dało się w Słupsku, da się w całej Polsce
42-letni Biedroń, choć wedle polskich standardów wciąż młody jak na polityka, w działalności publicznej ma duże doświadczenie. Zaczynał jako działacz społeczny, w 2001 roku założył działającą do dziś Kampanię Przeciw Homofobii. Polityczne szlify zdobywał zarówno za granicą, jako delegat do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, jak i w kraju: na szczeblu ogólnopolskim, jako poseł na Sejm VII kadencji, oraz samorządowym, jako prezydent Słupska w latach 2014–2018. I to właśnie do tego ostatniego doświadczenia najchętniej odwołuje się sam Biedroń.
– Słupsk nauczył mnie, że w polityce opartej na wartościach i jasnym celu nie istnieje określenie “nie da się”. Da się oddłużyć miasto. Da się upublicznić wynagrodzenia urzędników i zrezygnować ze służbowych limuzyn. Da się rozdzielić urząd od kościoła, wprowadzić in vitro, postawić na czyste powietrze i ochronę środowiska – wyliczał Biedroń. – Zrobiliśmy to w Słupsku, zrobimy w całej Polsce! – zapowiedział.
Jednym z charakterystycznych elementów jego słupskiej prezydentury była stojąca przed urzędem miasta kanapa, na której Biedroń spotykał się z mieszkańcami, aby rozmawiać o ich potrzebach i największych bolączkach. Ten sam pomysł posłużył mu do wypracowania podstaw programowych nowej partii. I choć wygodną słupską kanapę zastąpiły sale konferencyjne w kolejnych polskich miastach i miasteczkach, w których Biedroń spotykał się z obywatelami, to idea pozostała ta sama: oddać głos ludziom, wsłuchać się w ich postulaty.
– Polska to piękne i dumne metropolie, ale też równie piękne i równie dumne mniejsze miasta i miasteczka. Polska jest każdej i każdego, bez względu na płeć, wiek, wyznanie, orientację czy zasobność portfela. Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli – mówił podczas swojego wystąpienia Robert Biedroń.
Wszyscy różni, ale równie ważni
Trasa programowa rozpoczęła się wrześniu ubiegłego roku. W ciągu trwającego prawie pół roku objazdu, Biedroń odwiedził ponad czterdzieści miast i miasteczek w całej Polsce.
W sumie w kolejnych odsłonach Burzy Mózgów wzięło udział ponad dwadzieścia tysięcy ludzi, zgłaszających swoje postulaty. To m.in. na ich podstawie powstał program Wiosny.
– Przez ostatnie miesiące dużo rozmawialiśmy podczas naszych spotkań, Burz Mózgów. Mówiliście mi, jak nasza Polska ma wyglądać. Zapisaliście tysiące swoich pomysłów i marzeń. Dzisiaj jesteśmy tu razem – starsi i młodsi, kobiety i mężczyźni, z małych miasteczek i metropolii. Jesteśmy wszyscy różni, ale równie ważni – dziękował zgromadzonym Biedroń.
Ostateczny kształt programowi Wiosny nadało szerokie grono ekspertów, działaczy i liderów skupionych wokół partii. Podczas konwencji Biedroń przedstawił siedem partyjnych liderek i siedmiu liderów oraz obszary, za które odpowiadają.
Wraz z Biedroniem, wiosnę do polskiej polityki będą wprowadzać: dr Marcin Anaszewicz („Sprawne i odpartyjnione państwo”), Monika Gotlibowska („Bezpieczni przedsiębiorcy”), dr Krzysztof Śmiszek („Sprawiedliwe i świeckie państwo”), Gabriela Morawska-Stanecka („Wszyscy mają równe prawa”), dr Krzysztof Gawkowski („Człowiek w centrum Europy”), Paulina Piechna-Więckiewicz („Polska wspierająca rodziców”), Dariusz Standerski („Gospodarka oparta na współpracy”), Karolina Hamer („Polska równych szans”), dr hab. Maciej Gdula („Edukacja jako współpraca”), Beata Maciejewska („Czyste powietrze i ochrona przyrody”), Łukasz Kohut („Polska bez cenzury”), dr Lilija Twardosz („Państwo przyjazne kobietom”), Grzegorz Pietruczuk („Bliskie państwo”), Kalina Michocka („Wspólna władza i kultura”).
Czas zakasać rękawy!
Przemówienie Biedronia zakończyło się zapowiedzią kolejnej ogólnopolskiej trasy, która rozpocznie się już 4 lutego od wyjazdu do Łodzi. Przez kolejny miesiąc Biedroń wraz z liderkami i liderami nowego ugrupowania będą jeździć po całej Polsce, prezentując program Wiosny oraz zbierając opinię na temat jego poszczególnych elementów.
– Nie palmy komitetów, zakładajmy własne! Czas zakasać rękawy! Od jutra ruszamy w Polskę, zaczynamy wielką trasę wiosenną. Bądźcie z nami. Teraz i przez całą tę podróż, podczas której zmienimy Polskę! – na zakończenie apelował do swoich sympatyków Biedroń.