Wiemy że czekacie na wiadomości, co u maluszka, który wczoraj został uratowany, z rozgrzanego blaszanego dachu. Koteczek dał radę, noc minęła spokojnie, ma bardzo opuchnięte oczka i jest słabiutki, ale zjadł troszeczkę 🥰, cieszą się nasze serca, zaraz idziemy do lekarza. Trzymajcie mocno kciuki, los dał mu szansę, to tak jakby na nowo się narodził. ❤️