Powroty z adopcji nie są miłe, a jeszcze jak pies wraca wystraszony i zmieniony – zraniony psychicznie – to wszystko co złe przychodzi do głowy, żeby powiedzieć takiej rodzinie.
Wrócił Julek – pies w typie gończego, bo niszczył w domu, uciekał, ale jak przy adopcji uprzedzaliśmy – to Wszyscy zawsze wiedzą lepiej i zapewniają, że prowadzą aktywne życie, biegi, spacery, że dadzą radę – nawet dodatkowe procedury w tym przypadku nie zadziałały :(
Teraz musi wrócić do równowagi, przestać sikać pod siebie ze strachu przed dotykiem.
Nowy dom będzie musiał przejść kontrolę i poznać Julka jeszcze lepiej.
Pies kochany, oddany, aktywny, tropiący….