Świnoujska maszyna TBM, a Hanza Tower
Kilka dni temu na szczycie wieżowca Hanza Tower w Szczecinie zatknięto wiechę. Wyższy już nie urośnie. Z kolei miesiąc temu wykonawca świnoujskiego tunelu zlecił budowę maszyny TBM ustalając jej parametry i harmonogram dostarczenia. Co te dwa fakty mają z sobą wspólnego? Wyjaśniamy poniżej.
Hanza Tower ma być nowym symbolem architektonicznym Szczecina i regionu. Już góruje nad miastem. Ma 104 metry wysokości i właśnie stała się najwyższym budynkiem w stolicy województwa. Z górnego tarasu, znajdującego się ok 3 m poniżej najwyższego punktu można podziwiać panoramę miasta. Przy dobrej pogodzie widać zarysy Stargardu, elektrownie wiatrowe w Niemczech czy Zalew Szczeciński. Świnoujścia nie zobaczymy.
Ale dzięki temu budynkowi możemy sobie uzmysłowić jak wielka będzie maszyna, która wywierci tunel pod Świną. Gdyby bowiem maszynę TBM postawić w pionie obok Hanza Tower byłyby równe. Nasza maszyna będzie bowiem miała 101 m długości. Sięgałaby właśnie do wysokości tarasu największego budynku Pomorza Zachodniego.
No dobrze. Nie każdy w najbliższym czasie będzie gościł w Szczecinie, by móc porównać.
W takim razie posłużmy się innym wieżowcem. Tym, który jest na miejscu. Kilka tygodni temu Platan Tower odsłonił swoją białą elewację.
Platan ma 49 metrów wysokości. Czyli gdyby dwa takie postawić na sobie, dorównały by wysokością długości TBM.
Maszyna będzie jednak leżała w poziomie, a jej średnica będzie wynosiła 13,46 m. Czyli „raptem” jak pięciopiętrowy budynek.
I ważyć będzie 2740 ton. Z czym to porównać? Najłatwiej z wagonami kolejowymi. Jeden – pasażerski – waży ok. 20 ton. Czyli TBM będzie ważył tyle, co 137 wagonów.
Info UM