Rzecznik MZ: w tym tygodniu rozporządzenie resortu dot. komercyjnych badań diagnostycznych
W tym tygodniu ukaże się rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia dopuszczające możliwość przeprowadzania komercyjnych badań diagnostycznych wykrywających koronawirusa – zapowiedział w czasie konferencji prasowej w czwartek Wojciech Adrusiewicz, rzecznik prasowy resortu zdrowia.
Równocześnie zaznaczył, że laboratoria, które będą chciały je wykonywać, będą musiały przejść walidację w Narodowym Instytucje Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładzie Higieny. Walidacja polega na weryfikacji prawidłowości wyników.
„W tym tygodniu pojawi się rozporządzenie MZ dotyczące testowania komercyjnego. Będzie tam wskazanie, że każde laboratorium, które chce prowadzić testy komercyjne będzie musiało dokonać walidacji, czyli sprawdzić prawidłowość swoich wyników w Państwowym Zakładzie Higieny” – wyjaśnił. Dodał, że jeśli laboratorium przejdzie ją pomyślnie, to zostanie dołączone do listy laboratoriów, które mogą prowadzić badania, z zastrzeżeniem jednak, że będzie musiało również jakąś część testów wykonywać w ramach publicznego systemu.
Równocześnie rzecznik MZ zauważył, że w tej chwili duże firmy prowadzą już badania swoich pracowników. „Nikt nikomu nie może zabronić testowania komercyjnego. My chcemy wprowadzić tutaj pewne reguły i zasady działań, żeby ta wiarygodność wyników mogła być dla każdej z firm, która będzie testować swoich pracowników, stuprocentowo pewna. Gdy pojawi się wynik dodatni, żeby nie było trzeba kierować osoby do laboratorium działających w sektorze publicznym, ale by ten wynik był już raportowany i pewny” – wytłumaczył.
Dodał jednak, że żaden kraj nie prowadzi testowania prewencyjnego, bo liczba fałszywych wyników jest zbyt duża.
Przypomniał także, że wskazaniem do przeprowadzenia testu diagnostycznego pod kątem wykrycia wirusa SARS-CoV-2 są określone objawy oraz kontakt z osobą chorą (kryterium epidemiologiczne). Zauważył jednak, że wyjątkiem od tej reguły są prowadzone obecnie badania na Śląsku z powodu wystąpienia tam wielu ognisk zakażeń i wysokiego ryzyka rozprzestrzeniania się choroby.
„Tam będą robione testy przesiewowe, żeby zakażenia nie roznosiły się na pozostałe kopalnie i by opanować tę dużą liczbę ognisk” – zaznaczył.
Pytany o obecne statystyki przebiegu choroby powiedział, że teraz w Polsce do respiratorów z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19 podłączonych jest około 120 pacjentów, a wszystkich przebywających z tego powodu w szpitalach ponad 2,7 tys.
„Biorąc pod uwagę sytuację pacjentów (pod respiratorami – PAP), którą mieliśmy jeszcze tydzień temu, to było 135-140 osób. Widzimy więc, jak liczba osób pod respiratorami się zmniejszyła” – dodał.
Rzecznik wypowiadał się też w sprawie punktów mobilnych pobrań dla osób podejrzanych o zakażenie koronawirusem, przebywających w kwarantannie.
„Kończymy przygotowania do uruchomienia punktów drive-thru. Mamy zgłoszonych w tej chwili około 180 podmiotów. Wczoraj informowałem o 167. Mamy już, tak naprawdę, wskazane je dokładnie z numerów telefonów, by osoby z kwarantanny mogły zadzwonić i umówić się na pobranie wymazu” – powiedział.
Dodał, że osoby, które nie mają własnego auta, a przebywają na kwarantannie, będą mogły liczyć na przyjazd karetki wymazowej.
„Przygotowany i przetestowany jest też system wysyłki smsowej i finalizowane są prace nad specjalną stroną internetową dla osób korzystających z drive-thru. Liczymy już teraz, że w szybkim czasie zostanie ono uruchomione” – wyraził nadzieję.
Ministerstwo szacuje, że dziennie z tej formy diagnostyki korzystać będzie około 5 tys. osób. To osoby, które będą wchodzić w dwunasty dzień kwarantanny. Będą one otrzymywać jedenastego dnia swojej izolacji SMS, by zgłosiły się do mobilnego punktu pobrań. (PAP)
autorka: Klaudia Torchała