„WODNIACY” ZATRZYMALI NIETRZEŹWEGO STERNIKA

qrf

SZCZECIŃSCY „WODNIACY” ZATRZYMALI NIETRZEŹWEGO STERNIKA

Piękna pogoda podczas minionego weekendu zachęciła wiele osób do wypoczynku nad szczecińskimi akwenami. Niestety dla jednego z amatorów wypoczynku na wodzie zakończyła się dość niespodziewanie. W trakcie kontroli łodzi okazało się, że jeden ze sterników jest nietrzeźwy.

Szczecińscy „Wodniacy” zatrzymali nietrzeźwego sternika

W trosce o bezpieczny wypoczynek nad wodą od początku wakacji szczecińskie akweny patrolowane są przez policjantów. Policjanci nie tylko czuwają nad bezpieczeństwem, ale również egzekwują przestrzeganie prawa przez osoby wypoczywające na wodzie i korzystające ze sprzętu pływającego. Niestety nie wszyscy pamiętają o zakazie korzystania ze sprzętu wodnego pod wpływem alkoholu.

W miniony weekend patrolując Odrę funkcjonariusze skontrolowali łódź, która w sposób niebezpieczny zbliżyła się do brzegu. Podczas interwencji poczuli od sternika woń alkoholu. Okazało się, że mężczyzna pływał mając pół promila alkoholu w organizmie. W tej sytuacji policjanci zdecydowali o przekazaniu łodzi osobie trzeźwej, będącej na łodzi.

Mundurowi przypominają, że sternik, który ma 0,5 promila i więcej alkoholu w organizmie, odpowiada podobnie, jak nietrzeźwy kierowca samochodu. W tym przypadku grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Policja w Szczecinie apeluje o rozwagę i bezwzględne przestrzeganie elementarnych zasad bezpieczeństwa. Pamiętajmy by nie wchodzić do wody będąc pod wpływem alkoholu. Przypominamy też, że za pływanie żaglówkami, łódkami, kajakami czy rowerami wodnymi pod wpływem alkoholu grozi kara grzywny, ale przede wszystkim jest to niebezpieczne zarówno dla nas samych jak i innych osób wypoczywających nad wodą.

ZKS KMP

----------

eswinoujscie w Google News - obserwuj nas - Świnoujście w sieci
----------

Powiązane posty

Policja. Co tam się dzieje ?? – Trzęsienie ziemi w polskiej policji

Nie musisz być sprawny, by być policjantem w Polsce! Możesz być kanapowcem

Policja: 2 promile alkoholu u 31-latka