Kolejny poszukiwany zatrzymany – Wyszedł z ukrycia po alkohol

ZATRZYMANI KOLEJNI POSZUKIWANI

Niemal każdego dnia policjanci zatrzymują osoby poszukiwane przez wymiar sprawiedliwości. W ręce funkcjonariuszy z Polic i Mierzyna wpadło kolejnych 3 mężczyzn, wobec których sądy wydały nakazy doprowadzeń do aresztu śledczego. Mieszkańcy powiatu polickiego poszukiwani byli m.in. za kradzieże i wymuszenie rozbójnicze.

Dwóch poszukiwanych policjanci zatrzymali 10 stycznia. 48 letniego mieszkańca gminy Police funkcjonariusze zastali w budynku gospodarczym na terenie jego posesji. Mężczyzna oświadczył, że dopiero jutro ma wezwanie do sądu, chociaż tak naprawdę wyrok w jego sprawie już dawno zapadł. 48 latek za kradzieże najbliższe 10 miesięcy spędzi w areszcie. Drugi poszukiwany padł w ręce policjantów z Mierzyna podczas kontroli adresu. Był poszukiwany za wymuszenie rozbójnicze. 40 letni mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi za kratkami.

Kolejny poszukiwany przekonał się jak zgubny potrafi być alkohol. 12 stycznia policjanci z Polic udali się na sprawdzenie adresu za poszukiwanym. Funkcjonariusze zauważyli 40 letniego mężczyznę jak wychodzi ze sklepu spożywczego. Widać było, że jest niespokojny i cały czas rozgląda się nerwowo.

Policjanci zaparkowali radiowóz w niewidocznym miejscu i ruszyli za 40 latkiem, który cały czas przyspieszał kroku. Mężczyzna minął swój dom, chcąc zmylić funkcjonariuszy, wtedy mundurowi podbiegli do niego i go zatrzymali. 40 letni mieszkaniec Polic początkowo zaczął kłamać i podawać inne dane, jednak bardzo szybko się poddał. Jak się okazało, mężczyzna miał wyjść do sklepu tylko po wódkę. Teraz kolejne zakupy zrobi za 9 miesięcy. 40 latek był poszukiwany za uchylanie od obowiązku alimentacyjnego.

mł.asp. Katarzyna Leśnicka

----------

eswinoujscie w Google News - obserwuj nas - Świnoujście w sieci
----------

Powiązane posty

Policja. Co tam się dzieje ?? – Trzęsienie ziemi w polskiej policji

Nie musisz być sprawny, by być policjantem w Polsce! Możesz być kanapowcem

Policja: 2 promile alkoholu u 31-latka