Izrael: wariant Delta szybko się rozprzestrzenia; jest już 850 nowych zakażeń
W ciągu ostatniej doby w Izraelu odnotowano 850 nowych infekcji koronawirusa, co jest najwyższym wynikiem od 4 miesięcy. Głównym tego powodem, jak podał portal the Times of Israel, jest szybkie rozprzestrzenianie się wariantu Delta, bardziej zaraźliwego od innych.
Według portalu, dla rządu nowego premiera Izraela Naftalego Beneta największym wyzwaniem jest walka z ponownym wzrostem zachorowań na Covid-19, który nastąpił dwa miesiące po zaszczepieniu ponad połowy społeczeństwa i zniesieniu większości ograniczeń.
Według danych ministerstwa prawie 62 proc. populacji zaszczepiło się co najmniej jedną dawką, z czego 56,12 proc. jest już w pełni zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. To może być powodem, dla którego liczba osób ciężko przechodzących Covid-19 zmniejsza się – obecnie jest ich 52.
Choć we wtorek skrócono kwarantannę z 10-14 dni do 7, rząd w czwartek zapowiedział, że zamierza wprowadzić specjalne przepustki dla osób zaszczepionych, ozdrowieńców oraz posiadających negatywny wynik testu na koronawirusa, które umożliwiłyby im uczestniczenie w weselach, przyjęciach i innych wydarzeniach organizowanych wewnątrz budynków.
Od początku pandemii koronawirusa w Izraela zakaziły się 849 654 osoby (czyli 10 proc. populacji), z czego zmarły 6443 osoby. (PAP)
skib/ tebe/
————-
W. Brytania: prawie 52 tys. nowych zakażeń koronawirusem – najwięcej od 15 stycznia
Aż 51 870 zakażeń koronawirusem wykryto w ciągu minionej doby w Wielkiej Brytanii, co jest najwyższym bilansem od 15 stycznia – poinformował rząd w piątek. Stwierdzono także 49 zgonów w związku z Covid-19.
To oznacza, że po raz pierwszy od początku trzeciej fali epidemii przekroczony został poziom 50 tys. zakażeń w ciągu doby. Stało się to zaledwie dwa dni po tym, jak bilanse przebiły pułap 40 tys. i dziewięć dni po przebiciu 30 tys. Podany piątek bilans jest już tylko o nieco ponad 16 tys. wyższy od rekordu z 8 stycznia tego roku, gdy stwierdzono ponad 68 tys. infekcji. Przekroczenie tego poziomu wydaje się realne, zwłaszcza że od poniedziałku w Anglii zniesione zostaną niemal wszystkie prawne restrykcje wprowadzone w związku z koronawirusem.
Brytyjski rząd wskazuje, że szczepienia znacząco osłabiły związek między zakażeniami a hospitalizacjami i zgonami, ale te statystyki również rosną. W czwartek w szpitalach były 3964 osoby chore na Covid-19 – najwięcej od końca marca. Zaledwie pięć dni wcześniej przekroczony został poziom 3000 osób w szpitalach, a 13 dni wcześniej – poziom 2000.
Jeśli chodzi o bilans zgonów, to podany w piątek bilans jest niższy od tego z czwartku o 14, ale to nadal trzeci najwyższy wynik podczas trzeciej fali. Zarazem zarówno liczba osób w szpitalach, jak i umierających, są znacznie poniżej rekordowych poziomów z połowy stycznia.
Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii stwierdzono ponad 5,33 mln infekcji, z powodu których zmarły 128 642 osoby.
Do czwartku włącznie pierwszą dawkę szczepionki otrzymało prawie 46,16 mln osób, a obie – 35,54 mln. Stanowi to odpowiednio 87,6 proc. oraz 67,5 proc. dorosłych mieszkańców kraju. (PAP)
bjn/ akl/
————-
W. Brytania: rekordowa liczba osób wysyłanych na kwarantannę problemem dla firm
Ponad pół miliona osób zostało powiadomionych w pierwszym tygodniu lipca w Anglii i Walii przez aplikację, że miało kontakt z osobą zakażoną koronawirusem i powinno się izolować. Rosnąca liczba spowodowanych tym absencji jest coraz większym problemem dla pracodawców.
Jak podano, od 1 do 7 lipca przez aplikację NHS Covid-19 wysłano na terenie Anglii 520 194 ostrzeżenia o kontakcie z koronawirusem, a w Walii – 9932. To wzrost 46 proc. wobec poprzedniego tygodnia i najwięcej od kiedy w styczniu zaczęto podawać statystyki. (Szkocja i Irlandia Północna mają oddzielne aplikacje, stąd nie ma ich w tych danych.)
Wprawdzie wysyłana przez aplikację informacja o kontakcie z koronawirusem nie nakłada prawnego zobowiązania do izolowania się, a jedynie jest zaleceniem (obowiązek izolacji nakładają tylko pracownicy systemu wyszukiwania kontaktów, którego uzupełnieniem jest aplikacja), ale i tak wskutek tego dużo osób udaje się na kwarantannę. To z kolei powoduje coraz większe absencje w zakładach pracy. Niektóre firmy poinformowały, że nieobecnych w pracy z tego powodu jest już nawet 20 proc. ich załogi. Najmocniej dotknięte są tym firmy z branży motoryzacyjnej i produkcji żywności.
Na dodatek w najbliższych tygodniach będzie jeszcze gorzej, bo nie dość, że już teraz gwałtownie rośnie liczba zakażeń, to jeszcze od poniedziałku w Anglii zniesione zostaną niemal wszystkie prawnie obowiązujące restrykcje – w tym obowiązek zachowywania dystansu – zatem prawdopodobieństwo kontaktów będzie większe, a aplikacja będzie coraz częściej wysyłała powiadomienia.
Cytowana przez stację BBC News prof. Lucy Easthope, która doradza rządowi w zakresie planowania na wypadek katastrof, przyznała, że kwestia braków kadrowych z powodu aplikacji nie jest zaskoczeniem. “Obawialiśmy się, że w niektórych załogach zobaczymy nawet 80 proc. absencji. Nadejdzie moment, w którym po prostu nie da się tak dłużej działać, zwłaszcza w takich sektorach jak produkcja żywności” – powiedziała. Jak dodała, wie, że niektóre firmy w obawie przed zbyt dużym poziomem absencji sugerują pracownikom, by nie korzystali z aplikacji.
Dodatkowym problemem jest nieprecyzyjność wskazań aplikacji. Brytyjskie gazety opisują w piątek przypadki, w których zalecała ona izolowanie się osobie, której sąsiad zza ściany był zakażony, choć faktycznie nie było między nimi bezpośredniego kontaktu.
Brytyjski rząd już pod koniec czerwca ogłosił, że osoby w pełni zaszczepione nie będą musiały się izolować w przypadku kontaktu z osobą zakażoną, ale ta zmiana wejdzie w życie dopiero od 16 sierpnia. (PAP)
bjn/ tebe/