Zamieszani w kradzieże z włamaniem do salonów jubilerskich zatrzymani przez Straż Graniczną i Policję
Pięciu mężczyzn podejrzanych o kradzieże z włamaniem do salonów jubilerskich w Polsce, w tym na Pomorzu, zatrzymali pod koniec września funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej i Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Na podstawie zebranego materiału dowodowego ustalono kolejną osobę zamieszaną w ten proceder. Decyzją sądu na trzy miesiące wszyscy trafili do aresztu. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Wspólne działania strażników granicznych i policjantów to kontynuacja wyjaśniania sprawy serii włamań do polskich i niemieckich salonów jubilerskich. W kwietniu tego roku funkcjonariusze MOSG i KWP w Gdańsku weszli na teren posesji w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie zatrzymali pięciu mężczyzn, którzy akurat handlowali luksusowymi zegarkami i biżuterią zrabowanymi ze sklepu jubilerskiego w Lipsku w Niemczech. Dalsze intensywne czynności prowadzone przez śledczych pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku pozwoliły namierzyć kolejnych członków szajki włamywaczy do salonów jubilerskich. Funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej i Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, przy wsparciu Wydziału Zabezpieczenia Działań Morskiego i Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG oraz policyjnych kontrterrorystów pod koniec września weszli jednocześnie do kilku mieszkań w Gdańsku i w powiecie gdańskim. Zatrzymali tam pięciu mężczyzn w wieku od 21 do 41 lat, mieszkańców woj. pomorskiego. Zabezpieczono przy nich m.in. nośniki danych, telefony komórkowe, karty płatnicze, a także narzędzia mogące służyć do włamań: młotki, łomy i obcinacze do rur. Szósta osoba została doprowadzona z aresztu. Ustalenia śledczych wskazują, że wśród zatrzymanych w kwietniu i wrześniu są osoby, które brały udział w kradzieży z włamaniem do salonu jubilerskiego w jednym z gdańskich centrów handlowych.
Na wniosek prokuratora, sześciu mężczyzn decyzją sądu trafiło na trzy miesiące do aresztu. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prowadzą wspólnie funkcjonariusze Wydziału Operacyjno – Śledczego MOSG i Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego KWP w Gdańsku. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są dalsze zatrzymania.