W. Brytania: od czwartku w Anglii osoby zakażone nie muszą się izolować
Od czwartku w Anglii zostanie zniesiony prawny wymóg, aby osoby, u których test wykazał obecność koronawirusa, poddawały się izolacji, a od 1 kwietnia nie będzie już darmowych szybkich testów dla wszystkich – ogłosił w poniedziałek brytyjski premier Boris Johnson.
Johnson przedstawiając w Izbie Gmin plan życia z Covid-19 dla Anglii mówił, że sytuacja w kraju pozwala obecnie na przejście z rządowych nakazów do rekomendacji i poleganiu na osobistej odpowiedzialności.
Zgodnie z tym planem, już przestało obowiązywać zalecenie dla personelu i uczniów w placówkach edukacyjnych i opieki nad dziećmi, by dwa razy w tygodniu wykonywać testy na obecność koronawirusa. Od czwartku osoby, u których test wykazał zakażenie koronawirusem nie będą już miały obowiązku izolowania się, choć nadal będzie to zalecane.
Również od czwartku zaszczepione osoby będące bliskimi kontaktami zakażonych nie będą już proszone o wykonywanie codziennych testów przez tydzień, a niezaszczepione kontakty zakażonych nie będą już zobligowane do kwarantanny. Tego samego dnia zakończony zostanie system wykrywania kontaktów zakażonych.
Miesiąc później, czyli od 24 marca, przestaną obowiązywać przepisy dotyczące zasiłku chorobowego dla zakażonych oraz wprowadzone zostaną nowe, nieogłoszone jeszcze, wytyczne dotyczące bezpieczeństwa w miejscu pracy.
Od 1 kwietnia szybkie testy na obecność koronawirusa nie będą już dostępne za darmo dla wszystkich, lecz tylko dla niektórych – osób najstarszych oraz najbardziej podatnych na zakażenie. Nie zostało to jeszcze ogłoszone, ale oczekuje się, że opakowanie siedmiu testów będzie kosztować ok. 20 funtów. Natomiast w celu zapewnienia, że ludzie nie będą gromadzić nadmiernych zapasów testów przed 1 kwietnia, od teraz można zamawiać jedno pudełko raz na trzy dni, a nie co 24 godziny.
Od 1 kwietnia nie będzie już też obowiązywać zalecenie, by osoby z objawami koronawirusa pozostawały w domu ani zalecenie, by dobrowolnie używać certyfikatów covidowych.
Zmiany te, które muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez parlament – co jednak nie będzie problemem – oznaczają zniesienie ostatnich, i tak już nielicznych restrykcji covidowych w Anglii.
„Dzięki wysiłkom, które podjęliśmy jako kraj w ciągu ostatnich dwóch lat, możemy teraz radzić sobie z tym problemem w zupełnie inny sposób, przechodząc od ograniczeń rządowych do osobistej odpowiedzialności, tak abyśmy chronili się bez utraty naszych możliwości, utrzymując zarazem szereg zdolności do szybkiej reakcji na każdy nowy wariant” – mówił Johnson.
„Do 1 kwietnia nadal będziemy zalecać osobom, które uzyskały wynik pozytywny, aby pozostały w domu, ale po tym terminie będziemy zachęcać osoby z objawami Covid-19 do podejmowania osobistej odpowiedzialności, tak jak zachęcamy osoby, które mogą mieć grypę, aby były ostrożne wobec innych” – wyjaśnił brytyjski premier.
Zapowiedział, że w marcu rząd sprecyzuje, kto nadal będzie uprawniony do bezpłatnych testów na obecność koronawirusa. Wskazał, że w żadnym innym dużym kraju na świecie program darmowych testów dla wszystkich nie był tak rozbudowany, ale odbywało się to „ogromnym kosztem”, i w związku z dużym poziomem odporności w efekcie szczepień, testy muszą być ograniczone, a szczepienia i leczenie będą „naszą pierwszą linią obrony”.
Wcześniej w poniedziałek minister zdrowia Sajid Javid ogłosił, że od wiosny niektórym grupom, najbardziej narażonym na zachorowanie, będzie oferowana czwarta dawka szczepionki. Możliwość jej przyjęcia będą miały osoby powyżej 75. roku życia, pensjonariusze domów opieki dla osób starszych oraz osoby powyżej 12. roku życia, które mają obniżoną odporność.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mal/