Rozmowa z Krzysztofem Urbasiem, prezesem Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA
19 września w szczecińskim porcie odbyła się konferencja prasowa. W jej trakcie m.in. zarząd portów poinformował o postępie prac realizowanych w ramach inwestycji toczącej się w Kanale Dębickim. O tym projekcie, jak i o pozostałych zadaniach inwestycyjnych rozmawiamy z Krzysztofem Urbasiem, prezesem Spółki.
Porty w Szczecinie i Świnoujściu to dziś wielkie place budowy, potwierdza Pan tę tezę?
Zdecydowanie tak. Inwestycje są konieczne, jeśli chcemy porty rozwijać. Port w Szczecinie przystosowujemy do warunków jakie otworzyło przed nim pogłębienie toru wodnego Świnoujście-Szczecin do głębokości technicznej 12,5 m. Trwają prace w rejonie Kanału Dębickiego oraz Basenu Kaszubskiego, gdzie działa dwóch największych operatorów, firmy: DB-Port Szczecin i Bulk Cargo Port Szczecin. Po zakończeniu prac będziemy mogli w Szczecinie obsługiwać statki o zanurzeniu 11 m z ładunkiem na pokładzie do 50 tys. ton. Dodam, że z dobrodziejstwa zmodernizowanego toru wodnego Świnoujście-Szczecin zawijające do Szczecina statki korzystają już od ub. roku, czyli od czasu zakończenia tej inwestycji i zmiany przepisów portowych. Jako przykład podam masowiec „Dino”, który zabrał ładunek pszenicy z elewatora „Ewa” i zanurzył się na głębokość 9,74 m. Po nim jeszcze inne jednostki osiągały zanurzenie ok. 9,7 m. To masowce „Tomini Pampero” czy „Federal Nagara”. W połowie kwietnia 2022 nowym rekordzistą portu Szczecin, z zanurzeniem 9,8 m, został statek „Kujawy” należący do Polskiej Żeglugi Morskiej. W przypadku Świnoujścia realizowane są trzy duże projekty: rozbudowa terminalu LNG, przystosowywanie terminalu promowego do obsługi transportu intermodalnego oraz budowa terminala instalacyjnego do obsługi morskich farm wiatrowych.
Na jakim jesteście etapie?
W przypadku Kanału Dębickiego i Basenu Kaszubskiego jesteśmy w decydującej fazie. Wykonanie mamy na poziomie blisko 80 procent. Zasadniczą część prac wykonamy zatem do końca 2023 r., czyli zgodnie z pierwotnymi założeniami uzgodnionymi z wykonawcami robót. Koniec wszystkich prac przewidziano na drugi i trzeci kwartał przyszłego roku. Finiszujemy też z pracami na terminalu promowym w Świnoujściu, to samo dotyczy naszej hydrotechnicznej części zadania na terminalu LNG. Jeśli zaś chodzi o terminal instalacyjny planujemy, że w październiku wybierzemy wykonawcę, który wybuduje nabrzeża.
Skąd to przesunięcie w czasie?
Przede wszystkim przez epidemię COVID-19, która przerwała łańcuchy dostaw, a także wojnę w Ukrainie, która potężnie zawirowała cenami stali. Na to nałożyły się jeszcze problemy z jej dostępnością. Dodatkowo, podczas wykonywania prac budowlanych wykonawcy natrafiali na niespodzianki wynikające z tego, że dziesiątki lat temu, gdy przebudowywano port, robiono to bez jakiejkolwiek dokumentacji. Ponadto, obok prowadzonych inwestycji musimy zapewnić ciągłość działania portu. Szczególnie wymagający dla nas był ubiegły rok w rejonie Basenu Kaszubskiego. Tam od jesieni docierały statek za statkiem z ładowniami wypełnionymi węglem. Import był konieczny po przerwaniu dostaw z Rosji. Porty odegrały kluczową rolę w imporcie tego opału z innych krajów. Oczywiście, że idealną sytuacją byłaby taka, w której mielibyśmy puste nabrzeża i bezproblemowy do nich dostęp, ale nie jest to możliwe.
Co jednak z rozliczeniem funduszy unijnych?
Uwzględniając otaczającą nas rzeczywistość, wspólnie z wykonawcami NDI oraz Doraco, a także przy wsparciu Centrum Unijnych Projektów Transportowych, tak zmieniliśmy harmonogram prac, by do końca 2023 roku wykonać wszystkie prace, które są objęte unijnym dofinansowaniem. Nie widzę tu zagrożenia.
W porcie Szczecin na nowych terenach inwestycyjnych ma powstać terminal agro, czy to prawda?
Zdecydowanie, tak. To niejako odpowiedź portu na oczekiwania rynku. Terminal agro, powstanie przy nabrzeżu Norweskim. Planujemy go ulokować na 11 ha, które przygotowujemy do przetargu. Chcemy zapewnić dodatkowe możliwości przeładunku towarów agro w porcie Szczecin, mamy już zainteresowane firmy.
Co z terminalem kontenerowym w Świnoujściu, na jakim jesteście etapie?
Z inwestorem, czyli konsorcjum DEME CONCESSIONS N.V. z siedzibą w Belgii, oraz QTERMINALS W.L.L. z siedzibą w Katarze mamy podpisaną przedwstępną umowę dzierżawy na 30 lat. Czekamy na decyzję środowiskową. Po jej otrzymaniu, podpiszemy z inwestorem umowę ostateczną. Planowana zdolność przeładunkowa terminala to 1,5 mln TEU i możliwość jednoczesnej obsługi dwóch statków o długości 400 m i jednego mierzącego 200 m. Urząd Morski wykona nowe podejście do portu zewnętrznego w Świnoujściu omijające wody niemieckie. Środki finansowe na ten cel są już formalnie zatwierdzenie przez Radę Ministrów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogram nowy terminal powinien zacząć działać na przełomie roku 2027/2028.
Jakie są kolejne plany inwestycyjne ZMPSiŚ SA?
Lada moment w porcie Szczecin rozpoczniemy kolejne zadanie inwestycyjne polegające na dostosowaniu nabrzeża Zbożowego do głębokości 12,5 m. Podpisanie umowy na roboty budowalne planujemy jeszcze w tym roku. Prace potrwają do grudnia 2024 r. W planach długoletnich, na bazie Strategii Rozwoju Portów do 2030 r. znajduje się ponadto projekt budowy nabrzeża Dąbrowieckiego 2 wraz z zagospodarowaniem jego bezpośredniego zaplecza w rejonie Basenu Kaszubskiego. Jesteśmy pełni optymizmu i uważamy, że nasze porty dalej będą się rozwijać, dalej będą zmieniać wzorzec obsługi w regionie bałtyckim i będą kreować nowe możliwości dla wszystkich gestorów ładunków.
Jak wyglądają tegoroczne przeładunki w portach Szczecin-Świnoujście?
W tym roku największe porty europejskie, amerykańskie czy chińskie notują spadki, podczas, gdy w polskich portach mówimy o wzrostach przeładunków, w tym także w zespole Szczecin – Świnoujście. Wzrost w naszych portach jest utrzymywany, pomimo tego, że zdecydowanie zmalały przeładunki węgla. Mamy więcej przeładunków zboża o 50 proc., LNG o 11 proc., zdecydowany wzrost oleju napędowego, bo prawie 40 proc. Perspektywy na koniec tego roku są bardzo dobre i jesteśmy przekonani, że we wszystkich polskich portach o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej ubiegłoroczne rekordy zostaną przekroczone. Przypomnę, że rok 2022 polskie porty zakończyły wynikiem 133,2 mln obsłużonych ładunków, co oznaczało, że był to wynik o 18 procent lepszy wobec 2021 roku. Z tego wyniku na port Szczecin-Świnoujście przypada 27,6 proc.
Dziękujemy za rozmowę.