Koniec darmowych autostrad i dróg szybkiego ruchu w Polsce.
„Ten model jest nie do utrzymania”
Obecny model, w którym kierowcy aut osobowych płacą za przejazd jedynie na dwóch fragmentach autostrad (A2 Konin – Nowy Tomyśl – Świecko i A4 Katowice – Kraków), może rzeczywiście zostać rozszerzony na całą sieć dróg szybkiego ruchu.
Spis treści
Rząd rozważa taki scenariusz.
Szkoda, że nie rozważa możliwości zniesienia opłat na wszystkich odcinkach – mamy najdroższe autostrady w europie
Zanim jednak ocenimy ten model pod kątem jego długoterminowej efektywności, warto przypomnieć, jak w Polsce narodził się system koncesyjny budowy autostrad:
- Lata 90. XX wieku: Państwo polskie nie dysponowało wystarczającymi środkami na budowę nowoczesnej infrastruktury drogowej.
- Prywatne firmy: Zauważyły one potencjał rynku i otrzymały koncesje na budowę autostrad, pobierając następnie opłaty za ich użytkowanie.
- Celem: Było przyspieszenie budowy dróg szybkiego ruchu, których brak stanowił poważne ograniczenie dla rozwoju gospodarczego.
Zobacz również: ŚWINOUJŚCIE. TERMINAL KONTENEROWY W ŚWINOUJŚCIU – TEJ INWESTYCJI JUŻ NIKT I NIC NIE ZATRZYMA
Obecnie sytuacja wygląda inaczej:
- Większe możliwości finansowe: Państwo posiada większe środki na inwestycje infrastrukturalne.
- Spłacone zobowiązania: Większość autostrad zbudowanych w systemie koncesyjnym została już spłacona, co oznacza, że opłaty pobierane są „na czysto”.
- Rosnące koszty utrzymania: Utrzymanie autostrad i dróg ekspresowych generuje coraz wyższe koszty.
Zwolnienie wszystkich autostrad z opłat wiąże się z wieloma potencjalnymi korzyściami:
- Stymulacja gospodarki: Może przyczynić się do wzrostu ruchu drogowego, co pozytywnie wpłynie na lokalny biznes i turystykę.
- Poprawa komfortu podróży: Szybsze i wygodniejsze przemieszczanie się może zachęcać do częstszych wyjazdów.
- Sprawiedliwość społeczna: Darmowe autostrady niwelują dysproporcje w dostępie do infrastruktury drogowej, udostępniając ją wszystkim użytkownikom.
Należy jednak wziąć pod uwagę również możliwe problemy:
- Wzrost natężenia ruchu: Może prowadzić do korków, pogorszenia bezpieczeństwa i zwiększenia emisji spalin.
- Koszty utrzymania: Skąd czerpać środki na bieżące remonty i modernizacje dróg? Wprowadzenie nowych podatków lub zwiększenie istniejących może spotkać się z oporem społecznym.
- Alternatywne źródła finansowania: Istnieje ryzyko, że zaniedbane zostaną inne rodzaje transportu, np. kolej czy transport publiczny.
Zobacz również: ŚWINOUJŚCIE. WSPÓLNE WYSPY – MIASTO DLA MIESZKAŃCÓW, STOŁKI DLA PRZYJEZDNYCH ? AGATOWSKA PODAŁA NAZWISKA ZASTĘPCÓW
Ocena długoterminowej efektywności darmowych autostrad wymaga dogłębnej analizy, uwzględniającej zarówno potencjalne korzyści, jak i wyzwania. Konieczne jest również wypracowanie zrównoważonego modelu finansowania, który zapewni utrzymanie infrastruktury drogowej na odpowiednim poziomie.
Należy również wspomnieć o innych modelach, które mogą stanowić alternatywę dla całkowitego zniesienia opłat:
- Ograniczenie czasowe: Darmowe przejazdy w weekendy lub w godzinach nocnych.
- Wyróżnienie stref: Darmowe autostrady w dużych aglomeracjach lub na terenach słabo zaludnionych.
- Opłaty za przejazd ciężarówkami: Wprowadzenie lub zwiększenie opłat dla pojazdów ciężkich, które generują większe zużycie dróg.
Ostateczna decyzja o przyszłości opłat za autostrady w Polsce powinna zostać podjęta po szerokich konsultacjach społecznych i rzetelnej analizie wszystkich aspektów tej złożonej kwestii.