Strona główna » Koniec turystyki jaka znamy – Turyści zmienili swoje oczekiwania

Koniec turystyki jaka znamy – Turyści zmienili swoje oczekiwania

by Daniel SZYSZ

Duże hotele z kompletnym obłożeniem, a małe pensjonaty narzekają na brak klientów. „Turystyka zmienia się na naszych oczach”

– Turystyka zmienia się na naszych oczach i nie możemy mieć pretensji do klientów, że częściej od tygodniowych wypadów preferują weekendowe city-breaki czy za to, że w czasie bardzie niepewnej pogody preferują wypoczynek w większych kurortach niż mniejszych miejscowościach – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. Jak dodaje prezes Mojsiuk jest to bardzo niespójny sezon jeżeli chodzi o relacje przedsiębiorców. – W dobrej kondycji są duże hotele i duże kurorty. Gorzej radzą sobie kwatery na wynajem i mniejsze pensjonaty. Turyści szukają nad morzem atrakcji, które będą dla nich alternatywą dla niepewnej pogody – dodaje Hanna Mojsiuk.

 

Rozbieżne opinie przedsiębiorców. Niektórzy mówią o rekordach, a inni o dramatycznej sytuacji

Wakacje 2024 powoli zbliżają się do półmetka. Na Pomorzu Zachodnim był to intensywny czas. Tylko w ostatni weekend w regionie odbył się szereg atrakcyjnych, przyciągających turystów i gości wydarzeń: The Tall Ships Races 2024, Pol’and’Rock Festiwal czy Festiwal Słowian i Wikingów w Wolnie. Wciąż atrakcyjne dla turystów jest także polskie morze oraz atrakcje turystyczne zachęcające do aktywności sportowej np. spływy kajakowe.

– Mamy bardzo rozbieżne opinie przedsiębiorców jeżeli chodzi o ten sezon. Będziemy musieli to dokładnie przeanalizować. Niewątpliwie turystyka ciągle się zmienia i każdy sezon jest inny. W tym roku zdecydowanie królują krótsze wyjazdy niż dłuższy wypoczynek. Nad morzem nie brakuje krajowych turystów, ale na szczęście mamy także wielu gości z Niemiec. Po rozmowach z przedsiębiorcami wnioskuję również, że turystów z Czech i Skandynawii w lipcu było mniej niż w czerwcu, co może być zaskakujące – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. 

Na obłożenie nie narzekają duże hotele i gastronomia.

– Przyznam, że od dawna nie było takiego dwugłosu w sprawie sytuacji turystyki w regionie. Właściciele dużych hoteli mówią o niemal kompletnym obłożeniu za to właściciele małych pensjonatów mówią wręcz  najgorszym lipcu od czasu pandemii COVID-19. Nie narzeka gastronomia, bo jedno czy dwudniowi turyści chętnie odwiedzają restauracje i kawiarnie – dodaje Hanna Mojsiuk. 

Najmocniejsze znowu Świnoujście

Eksperci sektora turystycznego zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej przyznają, że turystów nad polskim morzem nie brakuje, ale jest kilka zmiennych, które powodują, że trudno jeszcze mówić o dobrym sezonie.

– Najważniejsza nad morzem zawsze jest pogoda. Kiedy jest niepewna to turyści zawsze będą kierować swoją uwagę w stronę hoteli z atrakcjami dla dzieci, wewnętrznym basenem czy zabiegami SPA. W takim hotelu nawet jak jest deszcz to są atrakcje – mówi Grzegorz Dobosz, zarządzający hotelem Hamilton w Świnoujściu. – Jesteśmy właśnie u szczytu sezonu. Dominują turyści z Niemiec. Polaków w naszym hotelu jest zaledwie 20% – dodaje Dobosz.

– Świnoujście nie może narzekać na brak turystów. Trudno mi oceniać sytuacje w innych częściach pasa nadmorskiego. Na pewno nie jest to obłożenie w tych miejscach tak duże, jak w naszym mieście, ale to w dużej mierze zależy od atrakcyjności bazy turystycznej, wydarzeń czy choćby faktu, że do nas teraz łatwiej dojechać – mówi Piotr Kośmider, prezes świnoujskiego oddziału Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Sezon turystyczny nad polskim morzem kończy się we wrześniu. 



eswinoujscie w Google News - obserwuj nas - Świnoujście w sieci
Świnoujście Agatowska