Główny inspektor sanitarny Paweł Grzesiowski poinformował, że w Polsce najprawdopodobniej doszło do pierwszego potwierdzonego, lokalnego przypadku zakażenia wirusem gorączki Zachodniego Nilu. – „W tej chwili jesteśmy jeszcze w trakcie gromadzenia szczegółowych informacji, ale wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z pierwszym, potwierdzonym, rodzimym przypadkiem choroby Zachodniego Nilu” – powiedział w Programie I Polskiego Radia.
Zakażony to dorosły, który nie opuszczał kraju
Paweł Grzesiowski wyjaśnił, że zakażony pacjent to dorosła osoba, która nie przebywała na terenach tropikalnych. Jak wskazuje inspektor, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zakażenie nastąpiło poprzez ugryzienie przez komara, który wcześniej wypił krew chorego ptaka. To kluczowe, ponieważ wirus gorączki Zachodniego Nilu najczęściej rozprzestrzeniają komary, ale mogą go również przenosić meszki, a w rzadszych przypadkach – kleszcze.
Szczecin-Goleniów – Lotnisko czy „kurnik z pasem startowym”?
Sposoby przenoszenia i ryzyko infekcji
Wirus gorączki Zachodniego Nilu nie jest przenoszony między ludźmi – nie można się nim zarazić poprzez kaszel, kichanie czy dotyk. Głównym rezerwuarem wirusa są ptaki, zwłaszcza krukowate, takie jak wrony, kawki i sroki. Warto zauważyć, że zakażenie u większości osób (około 80 proc.) przebiega bezobjawowo, co sprawia, że wirus może pozostać niezauważony w populacji przez dłuższy czas. Objawy pojawiają się tylko u około 20 proc. zakażonych osób, a jedynie u 1 na 150 zakażonych przypadków rozwija się postać neuroinfekcji, która może prowadzić do zajęcia centralnego układu nerwowego. Śmiertelność w tej postaci wynosi około 10 proc.
Groźny sygnał z Warszawy
W sierpniu tego roku w Warszawie odnotowano obecność wirusa gorączki Zachodniego Nilu w badaniach martwych wron siwych. Badania przeprowadzono w odpowiedzi na masowy pomór ptaków krukowatych, w tym wron siwych, kawek i srok. Eksperci ostrzegają, że taki scenariusz może wskazywać na potencjalne zagrożenie rozprzestrzeniania się wirusa w Polsce, a przypadek zakażenia człowieka wydaje się to potwierdzać.
Jesień nad morzem – urokliwy spokój i moc atrakcji
Profilaktyka i ostrzeżenia
Główny inspektor sanitarny zaapelował do społeczeństwa o ostrożność i stosowanie środków ochrony przed ukąszeniami komarów, zwłaszcza w miejscach o dużej liczbie ptaków. Podkreślił również znaczenie monitorowania populacji ptaków, zwłaszcza w sytuacjach masowych padnięć.
Czy przypadek zachorowania w Polsce to początek nowego zagrożenia zdrowotnego, czy jednorazowy incydent? Tego dowiemy się po szczegółowych analizach i dalszych badaniach epidemiologicznych. Jednak już teraz inspektorzy sanitarni podejmują wszelkie kroki, aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa.