Październik żniwa dla branży turystycznej nad morzem
Doskonała pogoda, wysokie temperatury i sprzyjające terminy ferii jesiennych w Niemczech sprawiały, że turystyka nadmorska może zaliczyć październik 2024 roku jako jeden z najlepszych miesięcy jesiennych od lat. Problemem okazała się tragiczna sytuacja powodziowa, która sprawiła, że wiele rezerwacji turystów krajowych było odwoływanych. Rozrachunek ostateczny jest jednak pozytywny, a zachodniopomorska turystyka coraz częściej zwraca uwagę, że Bałtyk po sezonie ma swoich wielbicieli, którzy przyjeżdżają na weekendy, a nawet na całe tygodnie. – Październik żniwa dla branży turystycznej
Spis treści
Hotele usypiają się na zimę dużo później lub wcale. „Pomorze Zachodnie kurortem całorocznym”
Największym zainteresowaniem turystów cieszyła się najbardziej zurbanizowana część zachodniopomorskiego pasa nadmorskiego: Świnoujście, Kołobrzeg, Rewal czy Międzyzdroje.
– Pomorze Zachodnie zasłużyło już w pełni na miano całorocznego kurortu nadmorskiego. Październik był rekordowy jeżeli chodzi o temperatury, aurę, mieliśmy piękną złotą jesień, która nad morzem ma swój urok. Do tego wiele hoteli nie tylko pozostało czynnych, ale i przygotowało specjalne oferty dla turystów. W weekend 25-27 października w Międzyzdrojach była tak piękna pogoda, że ludzie po plaży chodzili w bluzach z kapturem, choć też pojawiały się pierwsze morsy – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
– Jest wiele hoteli i pensjonatów np. w Mielnie czy w Koszalinie i w kurortach nadmorskich, gdzie w październiku zwykle już nie przyjmowano gości, a w tym roku zdecydowały się przyjmować gości. Zazwyczaj takim miesiącem uśpienia staje się listopad, co jest symptomem, że sezon się wydłuża. Mamy wielu gości z Niemiec, coraz więcej gości z Czech, a krajowo oczywiście dominuje Szczecin, ale spotkałem też ostatnio dużą, weekendową wycieczkę z Bydgoszczy – mówi Andrzej Mielcarek, prezes oddziału koszalińskiego Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Najlepszy październik od wielu lat? Hotele mówią nawet o pełnym obłożeniu
Październik w tym roku był wzmocniony udanym ułożeniem kalendarza pod kątem jesiennych ferii na pograniczu polsko-niemieckim. Turystów z Polski było mniej z powodu sytuacji powodziowej.
– Październik jest dla nas bardzo dobry i ułożenie ferii jesiennych w Brandenburgii i Meklemburgii Pomorzu Przednim bardzo mocno sprzyjało obecności turystów. Było więcej rodzin z dziećmi w tym roku, a w weekendy obłożenie było naprawdę blisko kompletu. Dominują klienci z Niemiec, ale mamy także wielu weekendowych turystów ze Szczecina czy z Poznania i z okolic. Niestety powódź sprawiła, że wielu turystów ze Śląska zrezygnowało z wypoczynku, co jest w kontekście sytuacji powodziowej oczywiste – mówi Monika Kowalska, dyrektor hotelu Amber Baltic Vienna House.
Dla osób wynajmujących apartamenty brak turystów ze Śląska był rekompensowany obecnością turystów z Niemiec. Trudna sytuacja związana z powodzią odbiła się na krajowej turystyce.
– To jest oczywiste, że w czasie powodzi na Dolnym Śląsku turyści z tych regionów odwoływali wizyty lub przenosili je nawet na wiosnę 2025. Oczywiście taka sytuacja spotykała się z dużym zrozumieniem najemców. Widać było, że w wielu przypadkach pojawiły się atrakcyjne promocje, bo dzierżawcy widząc ładną pogodę i wysokie zainteresowanie Bałtykiem po sezonie, chcieli skorzystać i mieć większe obłożenie. Apartamenty na wynajem po sezonie nadal cieszą się zainteresowaniem, ale tutaj mówimy zdecydowanie o wypoczynku weekendowym – mówi ekspert rynku nieruchomości Mirosław Król.
Wieczorek. Twarz lewicy w rządzie Tuska – „Zniszczę pana wizerunek w mediach tak, że nigdzie pan już nie znajdzie pracy”
Hotelarze z województwa zachodniopomorskiego przyznają, że listopad nad morzem jest zwykle najtrudniejszym miesiącem, ale już zaczynają się rezerwacje świąteczne i sylwestrowe.