Załamanie rynku nieruchomości i budownictwa – branża budowlana w głębokim kryzysie
Polski rynek budowlany przeżywa trudny okres, a analitycy i przedsiębiorcy biją na alarm. Obserwujemy wyraźny spadek liczby nowych inwestycji, zarówno deweloperskich, jak i infrastrukturalnych. Maleje liczba przetargów publicznych, rośnie natomiast liczba firm zmuszonych do optymalizacji działalności, zawieszania projektów lub w skrajnych przypadkach – ogłaszania niewypłacalności. – Katastrofa budowlana.
Spis treści
Przetargi i inwestycje na hamulcu
Znaczny spadek liczby przetargów publicznych i zamrożenie części projektów infrastrukturalnych to wyraźne symptomy kryzysu. Firmy budowlane, które jeszcze niedawno realizowały lukratywne projekty, teraz mierzą się z ograniczeniami budżetowymi. Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, Hanna Mojsiuk, zauważa, że kryzys dotyczy niemal każdego sektora – od budownictwa mieszkaniowego po infrastrukturę drogową i hydrotechniczną. „Przedsiębiorcy są pełni niepokoju, gdyż niemal na każdym polu inwestycyjnym widzimy zastój” – komentuje Mojsiuk.
Rynek deweloperski w hibernacji
Sektor deweloperski szczególnie odczuwa skutki aktualnej sytuacji gospodarczej. W niektórych miastach sprzedaż mieszkań spadła aż o 70% w ostatnich kwartałach 2024 roku. Wysokie stopy procentowe skutecznie odstraszają potencjalnych kredytobiorców, a coraz trudniej dostępne kredyty mieszkaniowe powodują, że wielu Polaków rezygnuje z zakupu nieruchomości. Deweloperzy są zmuszeni wstrzymać się z nowymi projektami, co dodatkowo hamuje rozwój rynku.
Ekspert rynku nieruchomości Mirosław Król podkreśla, że sytuacja jest niepewna, a decyzje rządu w sprawie programów wsparcia takich jak „Kredyt na start” pozostają kluczowe dla ożywienia sektora. Klienci czekają na jednoznaczne stanowisko rządu, a brak jasnych deklaracji skutkuje zahamowaniem transakcji na rynku nieruchomości. „Polityczne zawirowania sprawiły, że rynek budowlany i obrót nieruchomościami wszedł w stan hibernacji” – ocenia Król.
Krajowy Plan Odbudowy – nadzieja, która jeszcze nie nadeszła
Choć część firm wiąże nadzieje z potencjalnymi zleceniami z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz odbudową Ukrainy, większość z tych projektów jest nadal odległa. Łukasz Zemski z Klastra Budowlanego w Szczecinie zaznacza, że wielu graczy na rynku ma portfele zamówień na budownictwo infrastrukturalne i hydrotechniczne wypełnione na lata. Jednak nawet duże firmy muszą liczyć się z wieloma podwykonawcami, którzy stoją przed realnym zagrożeniem finansowym. „Obserwujemy sytuację, w której tylko największe firmy mogą pozwolić sobie na udział w dużych przetargach, podczas gdy mniejsze firmy szukają szybkich zleceń, by przetrwać” – dodaje Zemski.
Branża budowlana – przetrwać trudne czasy
Sektor budowlany w Polsce stoi obecnie przed jednym z najtrudniejszych wyzwań od dekad. Wysokie koszty kredytów, niepewność w sprawie rządowych programów oraz opóźnienia w uruchamianiu środków z KPO powodują, że wiele firm zmuszonych jest do redukcji działalności lub restrukturyzacji. Przedsiębiorcy apelują o stabilne i jasne warunki prowadzenia biznesu, aby rynek mógł się odbudować i przygotować na ewentualne przyszłe projekty.
Podsumowując, kryzys w branży budowlanej to efekt wielu czynników – od ekonomicznych po polityczne. Przedsiębiorcy liczą na szybkie zmiany, które umożliwią wyjście z zastoju i stworzą perspektywy rozwoju na polskim rynku budowlanym.
O problemie informuje Izba Gospodarcza