Policjanci wycofani z granicy
19 grudnia 2024 roku zakończyła się trwająca ponad 3 lata operacja policyjna „ZAPORA” na granicy z Białorusią. Policjanci delegowani z całego kraju do wsparcia Straży Granicznej oraz Wojska Polskiego wracają do swoich jednostek, by dbać o bezpieczeństwo wewnętrzne Polski i lokalnych społeczności. Na miejscu wciąż służbę pełnić będzie ponad 300 funkcjonariuszy podlaskiej Policji.
Spis treści
Tło wydarzeń
W czerwcu 2021 roku na granicy polsko-białoruskiej rozpoczęła się presja migracyjna. Nikt wówczas nie spodziewał się, że sytuacja potrwa tak długo, a dodatkowo w lutym 2022 roku wybuchnie na Ukrainie pełnowymiarowa wojna. Działania hybrydowe, inspirowane przez Białoruś i Rosję, miały na celu zdestabilizowanie bezpieczeństwa w tej części Europy. Od samego początku władze białoruskie i podległe im służby wspierały imigrantów w nielegalnych próbach przekroczenia granicy RP, co stało się realnym zagrożeniem dla Polski i całej Unii Europejskiej.
Policyjne wsparcie Straży Granicznej
W związku z koniecznością zapewnienia ochrony i porządku na granicy, do działań włączono Policję. Granica polsko-białoruska, będąca jednocześnie zewnętrzną granicą UE, liczy 418 km (w tym 250 km na terenie województwa podlaskiego i 168 km w województwie lubelskim). Jej zabezpieczenie wymaga nieprzerwanej kontroli i gotowości do reakcji.
Od rozpoczęcia działań w 2021 roku w systemie rotacyjnym służbę pełniło 32 759 policjantów – głównie oddziały prewencji, a także kontrterroryści, funkcjonariusze pionu ruchu drogowego, kryminalnego, przewodnicy psów służbowych i policyjni lotnicy. Ci polscy policjanci, nierzadko opuszczając swoje rodziny na drugim końcu kraju, strzegli naszych granic, niosąc w sercu biało-czerwone barwy.
Służba na „pasku”
Codzienność funkcjonariuszy obejmowała całodobowe patrole w okolicach pasa granicznego – zarówno piesze, jak i zmotoryzowane, często wspólnie z Strażą Graniczną i Wojskiem Polskim. Policjanci mieli za zadanie nie tylko monitorować sytuację, ale również wspierać innych mundurowych w razie ataku na granicę. Niestety, takie ataki zdarzały się niemal codziennie. Jeden z nich zakończył się tragicznie – śmiercią śp. sierżanta Mateusza Sitka z Wojska Polskiego. Podczas szturmu na przejście graniczne w Kuźnicy rannych zostało kilkunastu policjantów, a uszkodzeniu uległo 25 radiowozów.
Walka z przemytem ludzi
Jednym z kluczowych wyzwań była walka z przemytnikami, którzy organizowali transport nielegalnych migrantów w głąb kraju. Na terenach przygranicznych zwiększono więc liczbę patroli ruchu drogowego oraz służb kryminalnych, by skutecznie kontrolować pojazdy i zapobiegać przemytowi ludzi.
- Przeprowadzono ponad 2 233 707 kontroli pojazdów,
- Zatrzymano 859 osób nielegalnie transportujących migrantów,
- Ujawniono 8 715 nielegalnych migrantów na terytorium RP.
Szkolenia i współpraca z wojskiem oraz Strażą Graniczną
Policjanci oddziałów prewencji, wyspecjalizowani w działaniach pododdziałów zwartych, szkolili funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego z zakresu taktyki postępowania wobec agresywnego tłumu czy interwencji wobec osób z niebezpiecznymi narzędziami. Funkcjonariusze prezentowali również metody działania w zespołach przy użyciu osłon (m.in. tarcz), dzieląc się doświadczeniem, by minimalizować zagrożenia dla mundurowych.
Policyjne wsparcie z powietrza
Szczególnie ważną rolę odegrali policyjni lotnicy, którzy śmigłowcami S70i Black Hawk i Bell 407GXi patrolowali teren przygraniczny z powietrza, korzystając z nowoczesnych systemów obserwacji.
Wspólny sukces służb
Intensywne i długotrwałe działania Policji, Straży Granicznej oraz Wojska Polskiego skutecznie uszczelniły granicę, zapobiegając masowemu napływowi migrantów i pogłębieniu kryzysu. Była to wyjątkowa współpraca mundurowych, którzy połączyli siły w obronie bezpieczeństwa Ojczyzny. Wzajemne wsparcie, wymiana doświadczeń i profesjonalizm zasługują na najwyższe uznanie.
Powrót do jednostek
Wraz z zakończeniem operacji „ZAPORA” policjanci wracają do macierzystych garnizonów, by kontynuować służbę w rodzimych społecznościach. Na granicy pozostaje jednak ponad 300 funkcjonariuszy z województwa podlaskiego, którzy nadal będą czuwać nad bezpieczeństwem tego newralgicznego terenu.