O czym znów „zapomniała” Agatowska?
Zapomniała czy po prostu nie chce o tym mówić?
Słowo „transparentność” słyszymy od pani prezydent Agatowskiej niemal w każdym swoim wystąpieniu. Niestety, gdy przychodzi do przedstawienia konkretnych informacji o wydatkach na działania „promocyjne / propagandowe” , pani prezydent milczy. Wielu mieszkańców zadaje sobie pytanie: dlaczego? Czy naprawdę zapomina o tak ważnej kwestii, czy może woli nie dzielić się tą wiedzą?
Spis treści
Warto przypomnieć, że komunikacja z obywatelami powinna być prowadzona w sposób uczciwy i otwarty – zwłaszcza gdy chodzi o publiczne pieniądze. Transparentność to nie tylko popularne hasło wyborcze, ale przede wszystkim fundament dobrych rządów. Dlatego dziwi fakt, że pani prezydent tak niechętnie dzieli się danymi dotyczącymi wydatków na media i szeroko pojętą „promocję sukcesu”.
Do tej pory pojawiały się już informacje, że na propagandę przeznaczane są kwoty rzędu 20, 30 czy nawet 50 tysięcy złotych miesięcznie. To niemałe sumy, szczególnie w kontekście innych potrzeb miasta. Choć brak oficjalnych danych za listopad i grudzień, mieszkańcy mają prawo wiedzieć, ile ze wspólnej kasy wydano na różnego rodzaju publikacje, materiały medialne czy spoty reklamowe.
W najbliższych dniach skierujemy oficjalne pytania do pani prezydent Agatowskiej, prosząc o szczegółowe rozliczenia wydatków w listopadzie oraz planów na grudzień. Mamy nadzieję, że – w duchu wyznawanej przez nią „transparentności” – otrzymamy jasne i pełne wyjaśnienia. Publiczny budżet to przecież pieniądze mieszkańców, którzy zasługują na rzetelną informację o tym, jak są one wydatkowane.
Jeśli tylko doczekamy się odpowiedzi, niezwłocznie poinformujemy Was, ile pani prezydent Agatowska wydała na działania medialne i czy rzeczywiście te sumy mieszczą się w granicach rozsądku – czy może jednak bardziej przypominają one koszty promocji sukcesu, którego efekty trudno zauważyć na ulicach naszego miasta.